Jak wyjść z chwilówek? [PORADNIK] na 2020 rok

Jak wyjść z chwilówek? jak pozbyć się długów, które spędzają sen z powiek? Przede wszystkim należy sobie uświadomić, czym są chwilówki i co tak naprawdę znaczy „wziąć chwilówkę”.

Tak naprawdę w samej nazwie tej pożyczki zawiera się definicja problemu.

Czym jest chwilówka?

Firmy oferujące chwilówki proponują nam definicję „szybka pożyczka gotówkowa”.  Wystarczy chwila, aby dostać pożyczkę. Po przeanalizowaniu setek zestawień finansowych moich czytelników nie mam najmniejszej wątpliwości, że:

“Chwilówka to rozwiązanie problemu jedynie na chwilę.”

Początkujący dłużnik ma problem ze spłatą raty. Myśli sobie, żaden problem, wezmę chwilówkę – wszyscy biorą. Składa wniosek, dostaje kasę i chwilowo problem rozwiązany.

Ale przychodzi kolejny miesiąc i jest problem ze spłatą raty oraz ze spłatą chwilówki. I po co dramatyzować? Czy jest sens już teraz szukać dodatkowego dochodu? Nie ma sensu, przecież można wziąć drugą chwilówkę.

I tak uzależniony od chwilowego rozwiązania problemu, zanim się bidulek zorientuje, tkwi po uszy w pętli zadłużenia, a sprzedawcy marzeń i chwilowych rozwiązań, zacierają rączki i liczą gigantyczne odsetki.

Podobnie ma się sprawa z chwilówkami branymi na zakupy. Chwilowo nie mam na ten telewizor, na tę suszarkę na to żelazko. To szybko rozwiążę swój problem, korzystając z chwilowego rozwiązania. Chwilowe rozwiązania na chwilową, a nie prawdziwą potrzebę.

Jak wyjść z chwilówek?

Przede wszystkim nie pogłębiając problemu. Dłużnikowi ciężko jest zapanować nad strachem i przestać szukać szybkich i chwilowych rozwiązań. Wydaje mu się, że jeśli nie zrobi czegoś już teraz natychmiast – stanie się wszystko, co najgorsze. A to nieprawda.

Jeśli zrozumiesz, czym jest chwilówka, jakie znaczenie ma wzięcie chwilówki dla Twojej sytuacji finansowej, co mówi o Tobie branie chwilówki – być może przestaniesz szukać chwilowych rozwiązań.

Być może przyjmiesz do wiadomości, że już od pierwszej chwilówki bierzesz sobie na głowę coraz większe problemy. Biorąc chwilówkę, uciekasz od prawdziwej sytuacji. Jesteś jak dziecko, które wylało kompot na świeżo wyprany obrus po babci i żeby mama nie krzyczała, stawia na plamie talerz.

Jeśli jesteś w pętli chwilówek, pierwszy krok to przestać szukać kolejnej. Uświadom sobie bezsens chwilowego łatania dziur.

Jeśli potrzebujesz 500, czy 1.000 złotych – naprawdę możesz taką kwotę w ciągu miesiąca uzbierać, sprzedając część swoich rzeczy, czy chwytając się różnych dodatkowych prac.

Nie rozwiązuj swoich problemów „przez chwilę”, zajmuj się nimi dłużej niż chwilę.

Nie czekaj na kolejne telefony, zajmij się stałym dopływem choćby najmniejszej gotówki.

Mam wielu czytelników, którzy mają po kilka lub kilkanaście chwilówek w kwocie 1.000 złotych. Absolutnie widać wyraźnie, że szukali chwilowego rozwiązania i spłacali jedną chwilówkę drugą.

A wystarczy dać sobie więcej czasu niż chwilę i zdobyć te 1.000 złotych – sprzedając książki, sprzęty czy odzież, lub wykonując jakąś dodatkową pracę.

CHWILÓWKA = CHWILOWE ROZWIĄZANIE

… a teraz konkrety, czyli kilka sposobów na wychodzenie z chwilówek, każdy znajdzie coś dla siebie:

Jak wyjść z chwilówek zadłużając się?

Jeśli Twój dług w chwilówkach nie przekracza 10.000 zł, to rozważ zaciągnięcie pożyczki na dłuższy okres. W ten sposób spłacisz wszystkie chwilówki i na koniec pozostaniesz z jedną miesięczną ratą, ratą długoterminowej pożyczki.

Oczywiście pożyczka, którą zaciągniesz na spłatę chwilówek – nie będzie darmowa, ale lepiej już spłacać pożyczkę ratami po kilkaset złotych, niż użerać się z firmami pożyczkowymi, firmami windykacyjnymi i zagrożeniem ze strony komornika.


Jeśli dług w chwilówkach nie przekracza 3.000 zł i nie masz pieniędzy na spłatę tej chwilówki/chwilówek, to rozważ zaciągnięcie kolejnej chwilówki na spłatę tej wymagalnej. Zyskasz w ten sposób trochę czasu na zorganizowanie pieniędzy.

Unikniesz w ten sposób karnych odsetek od chwilówki i płatnych monitów z firmy pożyczkowej. Bardzo często niektóre firmy pożyczkowe oferują pierwszą chwilówkę za darmo – korzystając z niej, zdobędziesz niemal darmowe środki na spłatę chwilówki, której okres dobiega/dobiegł końca.


Jeśli Twoje długi w chwilówkach przekraczają 20.000 zł, a przy tym raty do tej pory spłacasz terminowo, to rozważ zaciągnięcie kredytu konsolidacyjnego, który zbierze wszystkie Twoje zobowiązania do jednego wora.

Od tej pory wszystkie Twoje chwilówki zostaną spłacone, a Ty będziesz płacić tylko jedną ratę miesięcznie i będzie to rata kredytu konsolidacyjnego. Spłata chwilówek kredytem konsolidacyjnym przewidziana jest jednak dla osób, które mają nie tylko dobrą historię kredytową, ale i dobrą zdolność kredytową.

Ponadto musisz wiedzieć, że banki niechętnie konsolidują chwilówki i czasem ciężko jest taki kredyt uzyskać, dlatego w przypadku napotkania problemów tej natury, warto postarać się o kredyt na dowolny cel.


Jeśli dług w chwilówkach jest spory i zalegasz z ich spłatą więcej niż 30 dni, to wiedz, że lada dzień koszty okołochwilówkowe zaczną rosnąć lawinowo. Pojawią się telefony ponaglające spłatę chwilówki, możesz otrzymać wypowiedzenie umowy pożyczki, a nawet sądowy nakaz zapłaty.

Jeśli szybko nie spłacisz chwilówki/chwilówek, to już za kilka miesięcy możesz spodziewać się wizyty komornika i zajęcia różnych składników Twojego majątku.

W takiej sytuacji wyjście z chwilówek jest bardzo trudne, ratunku warto wtedy szukać u prawnika, który specjalizuje się w oddłużaniu lub samemu negocjować z wierzycielami i komornikami.

Jak wyjść z pętli zadłużenia samodzielnie?

Jak wyjść z chwilówek, gdy jesteś w jeszcze gorszej sytuacji i nie masz szans na zaciągnięcie innej chwilówki, pożyczki długoterminowej czy kredytu konsolidacyjnego? oto 4 rzeczy, które możesz zrobić:

  1. Negocjuj spłatę chwilóweknegocjacje z wierzycielem dobrowolnej spłaty długu i podpisanie ugody, to szansa na spłatę zadłużenia w ratach, na jakie jest Cię stać. Firmie pożyczkowej, czy windykacji także zależy na polubownym załatwieniu sprawy. Wzór ugody z wierzycielem znajdziesz pod artykułem.
  2. Chwilówka na spłatę chwilówki – jeśli Twój dług jest większy niż 2.000 – 3.000 zł, to zaciągaj w panice kolejnej chwilówki, bo to nic nie da, pogłębisz tylko swoje zadłużenie.
  3. Spłać kapitał najpierw – jeśli wszystkie sposoby dojścia z wierzycielem do porozumienia i ugody zawodzą, to spłacaj dług takimi kwotami, na jakie jest Cię stać. W przelewie koniecznie zaznacz, że spłacasz część kapitałową chwilówki, bądź pożyczki. W ten sposób zmniejszysz narastanie karnych odsetek.
  4. Refinansowanie chwilówki – niby prawo ograniczyło takie zagrania firm pożyczkowych, ale i tak przepisy są obchodzone w ten sposób, że zadłużonemu pożyczkobiorcy oferuje się chwilówkę czy pożyczkę w innej zaprzyjaźnionej firmie pożyczkowej – nie gódź się na to! takie rolowanie chwilówkami nic nie da…

Jak wyjść z chwilówek po otrzymaniu pisma od komornika?

  1. Negocjacje z komornikiem – komornikowi także zależy na ściągnięciu długu, nie unikaj go, a rozmawiaj z nim jak z partnerem do interesów – razem jesteście w stanie dojść do satysfakcjonującej dla obu stron ugody!
  2. Ugoda pozasądowa – zwróć się do wierzyciela, aby umorzyć egzekucję komorniczą i podpisać ugodę dobrowolnej spłaty długu. Oszczędzisz sobie wiele stresu i sterty pieniędzy w postaci kosztów komorniczych.
  3. Ugoda sądowa – jeśli otrzymasz pismo z sądu i stawisz się na sprawę, możesz przed sądem spróbować zawrzeć ugodę z wierzycielem, sędziowie bardzo często namawiają do tego obie strony.

Podsumowanie

Jak spłacić chwilówki i wyrwać się pętli zadłużenia? po prostu zacznij działać. Do wyboru masz około 10 sposobów na ogarnięcie całej sytuacji. Jeśli jednak brakuje Ci motywacji lub nie wiesz, od czego zacząć, to na pewno do działania pobudzi Cię e-book Pani Iwony Wendel: Jak wyjść z długów – 12 kroków do wolności.

Oprócz 92-stronnicowego e-booka otrzymasz 30-dniowy dostęp do wszystkich wzorów pism oraz innych narzędzi ułatwiających wyjście z długów, Pani Iwona wyszła z długów sięgających prawie pół miliona złotych i całą swoją wiedzę przelała na swojego e-booka, myślę, że warto skorzystać z jej doświadczenia. Szczególnie że chwilówki, to bardzo ciężki przeciwnik… nie czekaj, działaj!

Wzór pisma, który może Ci się przydać:

Rozłożenie chwilówki na raty – wniosek

Rozłożenie chwilówki na raty – wniosek

Rozłożenie chwilówki na raty – wniosek

Podanie o umorzenie długu pożyczki

Umowa ugody dłużnik – wierzyciel – wzór

Umowa-ugody-dluznik-wierzyciel-wzor-doc-pdf

Umowa ugody dłużnik – wierzyciel – wzór

Wybrane specjalnie dla Ciebie:

Oceń mój artykuł:
1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (No Ratings Yet)
Loading...
Wpis pochodzi z kategorii: ,

O autorze

45 komentarzy w “Jak wyjść z chwilówek? [PORADNIK] na 2020 rok”
  1. Dzień Dobry, Pani Iwono,
    bardzo dziękuję za tego bloga, jest świetny, przeczytałam już wszystkie chyba artykuły, zakupiłam Pani poradnik – Jak wyjść z długów – i wzięłam się do roboty.

    Jestem w czarnej d* chwilówkowej. Mimo, że jestem po studiach ekonomicznych i dotąd wszystko skrupulatnie wyliczałam i analizowałam, to w pewnym momencie straciłam kontrolę i potem było mi już wszystko jedno, jaki jest koszt pożyczki, byleby tylko mieć spokój na jakiś czas (to oczywiście z powodów psychologicznych, ale o tym może innym razem). I tak wpadłam w pętlę chwilówek. Obecnie mam ok. 50 tys. długu, przeterminowanie ok. 1-2 miesiące.

    Na początku desperacko poszukiwałam kredytu na spłatę, aż w końcu dotarło do mnie, że go nie dostanę. Nigdzie. Byłam przerażona. Tak też trafiłam na Pani bloga. Zaczęłam w końcu kombinować inaczej. Organizować kasę i spłacać tyle, ile mogę. Oczywiście nie wszyscy chcą iść na ustępstwa. Większość firm chce refinansowania i żadne argumenty, że to tylko oddala mnie, jak i ich, od uregulowania zobowiązania, nie przemawiają. Na początku strasznie wydzwaniali, straszyli pismami, że sprawa już jest przygotowana do sądu, że wpiszą mnie do BIK. Ja jednak cały czas podkreślam, ile jestem w stanie spłacić, przesyłam im potwierdzenia spłaty i trochę się uciszyli. Zresztą, pomyślałam, niech będzie sąd, skoro musi, niech mnie wpiszą do BIK, jak tak bardzo chcą. Swoją drogą, wymuszanie refinansowania w takiej sytuacji uważam za naciągactwo. Myślę, że to podpada nawet pod jakiś artykuł prawny.

    W rodzinie nie mam wsparcia, walczę sama. Mam też córkę. Jestem zmęczona, nie ukrywam, ale robię wszystko, co mogę. Sprzedałam złoty pierścionek, wystawiłam swoje nienoszone już ciuchy na sprzedaż, zaczęłam pisać do serwisów copywritingowych i mam zaakceptowane teksty, zapisałam się do sprawdzonego programu wypełniania ankiet za pieniądze i już coś mam na koncie, zapisałam się do programu partnerskiego MLM, który mi się podoba i mogę coś sensownego do niego wnieść, przyspieszam tempo pisania raportów ekonomicznych (moja działalność). W tym wszystkim dobre jest to, że nigdy dotąd nie pracowałam tak aktywnie i że przełamuję strach. Moją motywacją jest uczucie faktycznej niezależności. Przede wszystkim dobre jest to, że jestem już na brzegu, a nie w tym wirze zaciągania chwilówek. Paradoksalnie poczułam spokój i polecam wszystkim to uczucie (po prostu, choćby się waliło i paliło, nie zaciągać nowej pożyczki). Mam też więcej czasu dla córki, w tym ochoty na zabawę. Pociesza mnie też to, że nie mam nowej listy chwilówek na maj. Żadnych dodatkowych zadłużeń (a to pozwala mi skoncentrować na tym, co jest). I cieszę się, że żadna firma chwilówkowa nie ma nade mną żadnej władzy, aby zmusić mnie do zaciągnięcia następnej. Przede mną jeszcze dużo pracy, ale mam świadomość, że robię to już po wyjściu z bagna na brzeg.

    Teraz pracuję nad usuwaniem skutków, jakie powstały poprzez długotrwałe przebywanie w tym bagnie. Pisma i częste telefony firm pożyczkowych, którym wiszę pieniądze, pomimo, że i tak z tymi firmami się kontaktowałam w sprawie spłaty, mające na celu mnie zastraszyć, nie działają już na mnie (te firmy żerują na naszym strachu). Ale za to irytują, bo przeszkadzają mi w pracy (one tego nie rozumieją albo nie chcą zrozumieć, z resztą to jest chyba wbrew ich koncepcji działania. Choć muszę przyznać, że nie dotyczy to wszystkich, no ale one są w zdecydowanej mniejszości). Idę po mału do przodu :) Pozdrawiam serdecznie

    1. Zaklinaczka długów

      Dzień dobry Pani Beato :) Jakże cieszą mnie takie komentarze, jak ten Pani :) – widać, że jest już Pani po drugiej stronie. Teraz trzeba tylko uważać na chwilowe zwątpienia – musi Pani o siebie dbać, żeby nie doszło do “zmęczenia” – pracą i odmawianiem sobie. Musi być taka przeciwwaga.
      Często mam ochotę napisać artykuł o tym, że bardzo się cieszę, że wpadłam w długi. Ale kto mi uwierzy? Czy dłużnicy odwiedzający tę stronę, przerażeni i zastraszeni, nie pomyślą, że jestem niewiarygodna? A prawda jest taka, że gdyby nie długi, nie miałabym teraz tego życia, które mam – a które bardzo mi się podoba. Owszem, chętnie zrezygnowałabym z tego doświadczenia strachu i poniżenia, ale jeśli to one doprowadziły mnie do tej osoby, którą jestem obecnie – trudno. To takie trochę “wojsko” czy też inny obóz przetrwania, z którego wychodzi się kompletnie zmienionym.

      Widzę, że już Pani czuje tę moc wynikającą z odcięcia się od wszelkich finansowych propozycji. Ludzie często od razu rzucają się na czyszczenie BIKów itp,a prawda jest taka, że trzymanie się z daleka od długów jest ważniejsze niż czysta historia.

      Z czasem pozna Pani coraz więcej możliwości, które niesie ze sobą praca w internecie. A fakt, że można być dzięki temu bliżej dziecka – bezcenny :)
      Jestem z Pani dumna :) pozdrawiam serdecznie, Iwona

  2. Dziękuję za odpowiedź :) Dziękuję za słowa wsparcia :) To prawda, czuję się jak w stanie wojennym (choć go nie pamiętam). Może lepsze określenie w moim przypadku, to survival?

    Nie ukrywam, że czasami jeszcze jakiś głos się we mnie odzywa “a weź sobie”, “a weź poszukaj, może jeszcze jakaś pożyczka się znajdzie”, ale pukam się w głowę szybko. A oferty chwilówek e-mailem i w sms-ach przychodzą teraz często gęsto. Widać nie chcą się pogodzić w tym świecie chwilówek, że w końcu ich opuściłam :) Tęsknią :) To tak jak rzucałam kiedyś palenie – gdy miałam ochotę zapalić, to pytałam się sama siebie, co mi to da. Przecież od tego nie będę się czuła lepiej.

    Również, tak jak i Pani, uważam, że przeciwwaga musi być. Wczoraj stwierdziłam, że muszę pójść się wcześniej położyć i to zrobiłam. Dzisiaj za dnia też sobie dałam trochę czasu na odpoczynek. Jeśli chodzi o przyjemności, to myślę sobie, że zakup soku, paczki słonecznika, czy pary skarpetek też jest całkiem fajną przyjemnością. Ogólnie zauważyłam, że im bliżej natury, tym czujemy się lepiej. Mam na myśli kupowanie produktów nie tyle ekologicznych (bo wcale nie muszą być tanie, co akurat wynika z praw rynku, jeśli jest na coś moda), ale po prostu zdobywanie/kupowanie zwykłych naturalnych produktów (warzyw z ogródka, ziół, owoców z lasu itp.). To nie tylko tanie albo całkowicie darmowe, ale samo ich zbieranie czy hodowanie – przyjemne. Tak samo jak jakieś własne wyroby w domu: ciasto, proszek do prania czy zabawka (które następnie można też sprzedawać). Nie dość, że można fajnie spędzić czas przy robieniu tego z dzieckiem albo całą rodziną, to jeszcze oszczędność i dodatkowe korzyści. Im bliżej natury, tym lepiej.

    Inne rzeczy w serwisie sprzedażowym też wystawiłam, znalazłam dwie nowe platformy ankietowe, które, jak wynika z opinii, wypłacają normalnie pieniądze.

    I jeszcze dzisiaj dostałam informację, że przyznano mi stypendium naukowe (studiuję drugi kierunek studiów magisterskich) w wysokości… 1750 zł! Szok! Jeszcze nie wiem, czy to będzie jednorazowo, czy w ratach, ale jest!

    Zatem potwierdzam, że praca ma właściwości terapeutyczne i procentuje. Jeśli nie jestem aktywna, to nie żyję i się nie rozwijam :) I tak (chyba) z każdym człowiekiem jest.

    1. Zaklinaczka długów

      Wszystko prawda :) Kończę właśnie nowego ebooka, na temat “Jak żyć z długami” – wiele miejsca poświęcam w nim ostrzeżeniom, że depresja i brak nadziei biorą się ze stagnacji, z braku ruchu. Depresja karmi się brakiem ruchu. Świadoma aktywność – czyli nie taka impulsywna, robię coś byle nie myśleć o problemach, tylko robię coś, bo to jest moje życie i ma być fajne bez względu na wszystko – to jest połowa sukcesu, jeśli nie więcej.
      Chętnie będę czytać o Pani dalszych sukcesach :) Pozdrawiam serdecznie, Iwona

  3. Chciałam tylko napisać, że jestem. Działam. Nie biorę.

    Swoją drogą, strasznie drażnią mnie te oferty pożyczek, gdy już wiem, jak mogą zasrać człowiekowi życie.

    Bronię siebie, stawiam granice. Negocjuję. Dwa kroki do przodu, a jeden w tył.

    Nie powiem, że jest łatwo. Jest bardzo trudno!!! :) Mam też chwile słabości, ale to nie ma nic wspólnego z chęcią zaciągnięcia pożyczki. Tylko z tym, że tyle sobie długów naroiłam. Że wydzwaniają, że piszą. Że starają się mnie zastraszyć (nie daję się). Że ja bym chciała spłacić już więcej, a na razie jest mało. Męcząca jest ta walka.

    Ale się regeneruję. Można. Da się. Daję sobie czas na poczucie smutku. A potem zabieram się znowu do działania. Nie robię jednak z siebie pustelnika tyranizującego siebie pracą. Oszczędzam, pracuję, ale bez jaj. Chyba bym inaczej oszalała. W ciągu miesiąca udaje mi się oddać chyba z 1500 jak nie więcej, długu (każdemu z wierzycieli po trochu – na początek taką przyjęłam strategię). I powtarzam im wszystkim jak mantrę, ile jestem w stanie realnie spłacić w ciągu miesiąca. Odcinam się na jakiś czas od moich zadłużeń. Pakuję je do pudełka i zamykam. Resetuję się, idę na festyn z córką. Albo jakoś inaczej się bawimy. Rozmawiam ze znajomymi. Idę wybrać dla siebie albo dla córki buty na lato. Ugotuję coś fajnego.
    A potem znowu otwieram pudełko i porządkuję moje sprawy związane z długami. Tak na zmianę. Kilka razy w ciągu dnia. Żyję.

    Piszę też e-booka na temat odcinania się od toksycznych relacji (na moim przykładzie) i muszę przyznać, że idzie mi to sprawnie (dziękuję, że udostępniła Pani do sprzedaży e-book, jak pisać e-booka ;) ). Zawsze chciałam go napisać, a ten e-book dodał mi kopa. Jadę dalej.

    Co jakiś czas pozwolę sobie dać o sobie dać znać, jak mi leci :) Pozdrawiam :)

    1. Zaklinaczka długów

      Jeżeli chodzi o chwilówki – w pewnym momencie miałam tak jak Pani – totalna złość, że te firmy w ogóle istnieją. Ale zgłębiłam temat – również swój przypadek i wiem, że gdyby ich nie było – tę lukę wypełniłoby coś o wiele gorszego i niekontrolowanego przez prawo. Gdy ja zaczynałam przygodę z długami, pożyczałam przez znajomego od mafii. Myślę że dłużnik, póki nie osiągnie dna, zrobi wszystko, aby pieniądze znaleźć. Zapłaci lichwę, prowizję. Dopiero jak go życie wyłomocze – idzie po rozum do głowy. Gdyby nie było chwilówek – ludzie robiliby jeszcze większe głupoty, zanim doznaliby oświęcenia.
      Tak jak alkoholicy – gdy sięgną dna, najczęściej przychodzi refleksja i zaczyna się trzeźwienie.
      Pani Beatko, widzę, że Pani po kolei zamówiła wszystkie poradniki :) świetnie, bardzo dziękuję za zaufanie:) czuć w Pani komentarzu ducha “Od jutra nie biorę!” :) – Genialnie! Właśnie tak. Zaakceptować, że nie będzie łatwo – ale kto powiedział, że ma być łatwo? Znajoma ma córkę w wieku mojej nastoletniej córki. Z tym, że ta moja właśnie uczy się malować, a Basia przeszła kolejną operację. To dopiero nie jest łatwe. Mantrowanie wobec wierzycieli i windykatorów jest idealnym na nich sposobem. Ja mówię o tym metoda zdartej płyty :)
      Bardzo podoba mi się ta koncepcja z pudełkiem. Dokładnie tak, nie myślimy o butach, w których aktualnie nie chodzimy, które stoją w pudełku. Jak będą potrzebne, to się je wyjmie.
      Cieszę się, że ebook o pisaniu ebooków się przydał. Pisanie ma też działanie terapeutyczne. Biorę udział w nowym projekcie pisanie-terapeutyczne.pl – rzeczywiście daje to świetne wyniki.
      A może pomyślałaby Pani, aby najpierw wystartować z blogiem? Chętnie poczytam w oczekiwaniu na ebooka.
      Pozdrawiam serdecznie i czekam na nowości od Pani :)

      1. Pani Iwonko,

        ma Pani rację z tymi chwilówkami :) Pożyczanie na czarnym rynku byłoby jeszcze gorsze. I że się tak Pani nie bała od mafii? Ja bym się chyba zes… ;)

        W tym wszystkim najważniejsze są dzieci. Współczuję koleżance Pani córki, współczuję matce. To musi być ból, smutek, żal, depresja, przytłoczenie, stres. Nie wiem, co zrobiłam w takiej sytuacji. Jakkolwiek teraz już widzę, że jakieś inne problemy, niezwiązane z moją córką, mną osobiście, schodzą na drugi plan, o ile nie trzeci. Liczymy się my jako ludzie. Liczę się ja jako człowiek, a nie jako dłużnik. Oszczędnie wydaję pieniądze, a nie narzekam. Oszczędnie gospodaruję wszystkim, co mam. Zarobione pieniądze optymalnie i systematycznie przeznaczam na spłaty, nawet co tydzień po trochu. I żyjemy. I cieszymy się z tego, co mamy i to nam wystarcza. Jakoś tak spontanicznie przestawiłam się bardziej na warzywa i owoce. I jest dobrze (choć mogłoby być oczywiście lepiej – bez długów).

        Dziękuję, że oczekuje Pani na mojego bloga i ebooka. O blogu myślałam też, ale jakoś tak… sama nie wiem. Ale pomyślę :)

        Niedawno dowiedziałam się o nowej technice uwalniania od stresu i przy okazji przekazuję. To jest tzw. terapia TRE (Tension & Trauma Releasing Exercises), która polega na “wytrząsaniu” z siebie stresu. Jest szczególnie polecana rodzicom, którzy zajmują się przewlekle chorymi dziećmi, w tym niepełnosprawnymi, ale też wszystkim tym osobom, które żyją w permanentnym stresie. Pomyślałam więc, że może się przydać Pani znajomej.
        Przydatna jest też dłużnikom. Spróbowałam osobiście. Naprawdę czułam się odprężona – wykonałam ćwiczenie rano, wytrzęsłam się (choć na początku potrzeba odczekać, aż człowiek się odblokuje), i do teraz czuję się znacznie odprężona. Serio. Czuję, że wytrząsłam z siebie dużo stresu. Jeśli mogę, to wkleję link do filmiku z Youtuba w następnym komentarzu (choć nie wiem, ile czytelników tak głęboko sięga w komentarze). Pozdrawiam, życzę dużo zdrowia, B.

        1. Zaklinaczka długów

          Pani Beatko przepraszam za opóźnienie – ostatnio musiałam trochę podreperować zdrowie. Tak, bardzo proszę wkleić filmik, takie rady i sposoby bardzo się tutaj przydadzą.
          Ta technika jest mi znana, tak samo jak proste ćwiczenia Lowenowskie. Jest to świetne, biorąc pod uwagę fakt, że pod wpływem stresu po prostu zastygamy, coraz bardziej napinamy mięśnie.
          Niedługo zrobię też listę zdrowych substancji, które zdecydowanie wpływają na poprawę nastroju i przypływ energii.

          1. Film jest wprawdzie po angielsku, ale wszystko jest bardzo fajnie pokazane. Matka chłopca z niepełnosprawnością umysłową bardzo spokojnie i dokładnie omawia tą metodę i pokazuje krok po kroku. Pozdrawiam :)

  4. Melduję się znowu :) Jestem, działam. Trwam w postanowieniu nie zaciągania i nie zaciągam. Uparcie trzymam się wersji, ile jestem w stanie spłacać co miesiąc, choć nacisków telefonicznych i mailowych doświadczyłam już różnych… Myślę, że pula się wyczerpała. Teraz może być tylko sąd. Trudno. Informuję, że skoro nie widzą innego rozwiązania, to proszę, niech tak zrobią. Aczkolwiek przedstawiam, że nie jest to dobrym rozwiązaniem, bo kwoty spłaty w ten sposób mogą jeszcze zostać pomniejszone. I to tak sobie trwa. Pogodziłam się już z takimi warunkami i robię swoje :) Moje życie radykalnie się zmieniło. Mogę powiedzieć, że jestem już innym człowiekiem. Codziennie pracuję nad sobą, doszłam do wielu prawd o sobie i o życiu i czuję się znacznie lekko. To nie znaczy, że nie nachodzą mnie nastroje depresyjne. Nachodzą. Ale to dobrze. To znaczy, że czuję siebie wyraźnie i to jest oczyszczające. Nie trwa też wiecznie.
    Przyjęłam metodę życia: nie pożyczając znikąd żadnych pieniędzy, żyję według zasady “mam zawsze swoje”. Człowiek przestawia się wtedy na inny tryb działania i żyje tak, żeby wszystko, co niezbędne do życia, mu starczyło. Żyje oszczędnie, ma szacunek do tego, co ma dzięki swoim wysiłkom i znajduje samodzielnie kreatywne rozwiązania, aby żyć tak dalej.
    Posprzedawałam trochę rzeczy.
    Założyłam bloga w czerwcu, za Pani namową :) Mam ok. 20 wpisów. Po wakacjach wydaję ebooka.
    Zyskałam drugie stypendium za wysokie wyniki w nauce (no bo zależało mi na kasie ;).
    Przestawiłam się szybko na zdrowy tryb jedzenia i w tym też już trwam. Dużo czasu spędzam z córką. Dzisiaj poszłyśmy na przykład pograć w piłkę nożną i przyznam, że aż się zdziwiłam, bo czułam się tak niesamowicie lekko, a gra w ogóle mnie nie zmęczyła. Wręcz przeciwnie, uwolniła nowe endorfiny. Czułam się jak nastolatka. Dołączyli do nas chłopcy (chcieli grać ze mną w drużynie albo żebym przynajmniej została sędzią ;) )
    Poskakałam sobie jeszcze dzisiaj z 50 razy na skakance i pograłam na gitarze.
    Robię wiele przyjemnych wartościowych rzeczy, które zawsze chciałam robić, a sobie na to nie pozwalałam, odkładałam na półkę.
    Złożyłam dzisiaj dokumenty aplikacyjne do dodatkowej pracy (strasznie bym chciała tam pracować)
    Wypłaciłam dzisiaj kilkanaście dolarów za wypełnianie ankiet.
    Jestem żywym dowodem na to, że można żyć z długami i czuć, że się żyje :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    1. Zaklinaczka długów

      Pani Beatko dech zapiera :) To właśnie jest życie. I to dobre życie. Czasem mamy wyobrażenie, że dobre życie to takie, pozbawione zupełnie problemów, stanów depresyjnych itp. A to nieprawda. Nikomu tak po prostu nie należy się życie bez problemów.
      Widzę w Pani siebie – ten spokój, który nagle spływa. Kiedy orientujesz się, że już się nie boisz. Że ktoś straszy Cię sądem a Ty mówisz “ok, skoro tak trzeba” i wiesz, że to nie zrujnuje Twojego świata, bo on opiera się zupełnie na czymś innym.
      Jak już będzie Pani gotowa, żeby się pochwalić, to poproszę o adres bloga :) Pozdrawiam :)

  5. Jak wyjść z długów chwilówek gdy zgromadziło się ich kilka i zaczyna mi być ciężko wiązać je w całość z terminowymi spłatami? Dokładnie to mam 5 chwilówek, wszystkie w kwocie od 1 tys do 2 tys. Zadłużenie łącznie wychodzi około 8 tys zł. Wypłatę mam nie wielką bo zaledwie 2000 netto. Czy ktoś wie ile kosztuje przedłużenie chwilówki? czy to się opłaca? no w sumie domyślam się, że to się raczej nie płaca ale czy jest jakieś inne mniej kosztowne rozwiązanie? Wiele myślałam i naprawdę nie wiem jak wyjść z chwilówek które zaciągnęłam :-((((((

    Sytuację którą mam obecnie to chyba pętla chwilówek bo nie mam wystarczającej ilości pieniędzy na ich spłatę. Wiem, że zaciągnięcie kolejnej chwilówki to jeszcze gorsze rozwiązanie, jestem w szachu, niebawem będzie mat jak dostanę komornika :((

  6. Jak wyjść z długów w chwilówkach gdy w trakcie spłacania straciło się pracę? czy można prosić firmę pożyczkową o rozłożenie zadłużenia na więcej rat? czy podacie wzór takiego pisma o rozłożenie na więcej rat?

  7. @Ola, jeśli nie wiesz jak wyjść ze spirali chwilówek, to po pierwsze zaprzestań brać kolejne chwilówki. Drugim krokiem będzie spisanie i podsumowanie długów i rat jakie posiadasz do spłaty, musisz wiedzieć jakie masz zadłużenie! Trzecim krokiem będzie komunikacja z firmą pożyczkową, czyli wysłanie pisma o rozłożenie chwilówki/ pożyczki na raty – bo nie jesteś w stanie spłacać bieżącego zadłużenia, czyli szczera rozmowa z pożyczkodawcą, warto udokumentować w tym wypadku utratę zatrudnienia. Następnym krokiem będzie znalezienie szybko nowej pracy, im szybciej zaczniesz szukać tym szybciej zaczniesz spłacać zadłużenie które masz!

  8. Proszę o radę jak poradzić sobie z długiem nie mając pieniędzy?

  9. Dzień dobry Pani Iwono. Trafiłam na Pani stronę bo moja sytuacja jest bardzo podobna do Pani.

    Czy naprawdę wyszła Pani z długów? Ja już straciłam nadzieje… próbuje wszystkiego.

    Czy to w ogóle jest możliwe w Polsce? Jestem gotowa wydać pieniądze na Pani książkę ale nigdzie na stronie nie mogę znaleźć oferty?

    Z góry dziękuje za każdą odpowiedz.

    Gosia

  10. jak wyjść z długów w chwilówkach kiedy brakuje pieniędzy na przedłużenie chwilówki? mam jeszcze 2 tygodnie do następnej raty ale już teraz wiem, że nie starczy mi nawet na przedłużenie chwilówki na kolejny miesiąc :/

  11. Mam długi w chwilówkach, chciałbym prosić o pomoc poradę jak wyjść z spotów mam chwilówki na kwotę ok 30000zl spłacam ratalne a te które muszę oddać całość to robię przedłużenie chwilówki ale nie wiem ile dam jeszcze rade. Mam dwie prace spędzam w nich 300-400godzin i zarabiam prawie 3000. Proszę o pomoc

  12. Najpierw trzeba porządnie przeanalizować kwestię takiego rodzaju zadłużenia. Chwilówki to z jednej strony najprostsze rozwiązanie kiedy brakuje funduszy na życie, przecież można od ręki dostać pieniądze i z nich korzystać do woli. Jednak należy pamiętać, że tego typu pożyczki mają dużo opłat dodatkowych oraz odsetek, które nie są zbyt sprzyjające dla spłaty. Jednorazowa pożyczka jest możliwa do spłacenia, jednak należy liczyć się z tym, że zapłacimy o wiele większa kwotę niż otrzymaliśmy, nie mówiąc już o zwlekaniu z płatnością zwrotną. Kiedy nie jesteśmy w stanie spłacić pożyczki, którą pobraliśmy, chwilówka oferuje kolejną, bo przecież jest po to, by “pomagać” w potrzebie finansowej.

  13. Każda osoba, która ma problem ze spłaceniem swoich zadłużeń wstydzi się rozmawiać z kimkolwiek o tej sytuacji, ponieważ uświadomiła sobie fakt, że popełniła błąd. Jednak jedynym konkretnym i pomocnym przede wszystkim rozwiązaniem w takiej sytuacji jest rozmowa. Należy udać się do doradcy finansowego, przedstawić aktualna sytuację i razem zastanowić się nad połączeniem wszystkich zadłużeń w jedno większe. Trzeba uświadomić sobie, że popełniliśmy błąd wchodząc w pętle zadłużeń i branie każdej następnej pożyczki na spłatę dotychczasowych nie jest żadnym rozwiązaniem. Istnieje opcja połączenia wszystkich zadłużeń w jedno, jednak automatycznie czas spłaty będzie o wiele dłuższy i nie można oczekiwać szybkiego pozbycia się długów. Dłużnicy bardzo długo zwlekają z udaniem się po profesjonalną pomoc, ponieważ na początku nie widzą żadnego problemu, a z czasem gdy nie są w stanie spłacić zadłużenia próbują ratować się jak najbardziej dyskretnymi sposobami. Odwlekanie porozumienia z pożyczkodawca, nie wróży nic dobrego i może dojść nawet do postępowania komorniczego, co jest już ostatecznością w odzyskaniu pożyczonych pieniędzy.

  14. Najważniejsze przy zawieraniu jakiejkolwiek relacji wiążącej z drugą osobą, jest dokładne przeczytanie umowy, którą po podpisaniu jest zobowiązująca. Każdy pożyczkodawca czerpie korzyści z odsetek, dodatkowych opłat za każdy dzień zwłoki oraz kilku dodatkowych opłat. Wszystko to jest zawarte w umowie,ale oczywiście nie na pierwszym miejscu, tylko dopisane drobnym druczkiem tak, aby nie zwracały szczególnej uwagi. Zanim zapadnie decyzja o tym, żeby zasięgnąć pożyczki trzeba bardzo dokładnie przejrzeć całą umowę, wszystkie dopiski i odnośniki, ponieważ chwilówki korzystają na desperacji dłużnika i potrzebie szybkiego przypływu gotówki. W momencie podpisania umowy dłużnik jest zobowiązany do wypełnienia warunków umowy, a fakt, że nie przeczytał całości umowy to już kwestia “wyboru” dorosłego człowieka.

  15. Alicja Der.

    W sytuacji kiedy dłużnik nie jest w stanie spłacić raty długu, to najprostszym rozwiązaniem, które przychodzi do głowy to zaciągnąć następną pożyczkę, by na chwilę sobie ulżyć problemom. Pomimo tego, że pożyczkodawca powinien poinformować o pozytywnych i negatywnych skutkach zawarcia takiej umowy, to jednak to czysty handel. Takie sytuacje krytyczne, są idealnym momentem, żeby nakłonić do pobrania pożyczki, ponieważ mając nóż na gardle człowiek chwyta się każdej możliwości, nawet najbardziej głupiej. Na tym właśnie polega nakłanianie do pobrania chwilówek, kiedy to sytuacja nagli, długi stają się coraz większe. W ten czas należy zacząć logicznie myśleć (co nie jest łatwe w takiej sytuacji) i poszukać nie najprostszego, ale najkorzystniejszego rozwiązania. Schować poczucie wstydu do kieszeni i udać się po profesjonalną pomoc do doradcy finansowego, który pomoże wyjść z dotychczasowych kłopotów finansowych i stanąć na nogi.

  16. Jakie wyjście ewakuacyjne jest najbardziej widoczne dla osób zadłużonych? “wezmę kolejną chwilówkę to będę mieć na spłatę zaległej”. To najgorsza opcja, która może przyjść do głowy, ponieważ z każdą kolejną pożyczka naliczone są kolejne odsetki i o rośnie kwota, którą będzie trzeba spłacić.

  17. Najważniejsze jest przyznać się do tego, że nie jest się w stanie samemu poradzić z zadłużeniem. Doradztwo finansowe istnieje po to, by pomóc wyjść z konkretnych sytuacji, dlatego trzeba pójść i zasięgnąć porady, co należy zrobić, aby nasze życie mogło być spokojniej z jedną konkretną rata. Doradca finansowy pomoże dobrać odpowiedni rodzaj spłat, wielkość raty, która nie będzie przekraczała teraźniejszych dochodów

  18. W momencie kiedy dłużnik stwierdzi, że zrobił błąd zadłużeniem w chwilówce, będzie się starał o kredyt ratalny. Wiele banków oferuje “korzystne” warunki kredytów, które tak prosto spłacić, jednak jeśli z dochodu comiesięcznego nie będzie wystarczającej ilości gotówki, aby spłacić ratę, to bank zaoferuje kolejną!

  19. Świetny artykuł. A wszystkich szukających wyjścia z tarapatów ostrzegam przed firmą parabankową EUROLOAN z Warszawy – odradzam jakiekolwiek związki z nimi. Jakiekolwiek negocjacje po podpisaniu umowy z góry skazane na porażkę. Jeśli powinie Ci się noga, znaczy niższe dochody miesięczne niż przewidywałeś i nie będzie Cie stać na pokrycie pełnej raty to nie masz szans na obniżenie raty i wydłużenie okresu spłaty, zapomnij. Po trzech niepełnych wpłatach windykacja! Chore opłaty za każdą oczywistą czynność i nawet za posiadanie konta w ich serwisie internetowym 60 zł miesięcznie!!! Kontakt jedynie z panienką obsługującą telefon, nie wiadomo kto jest jej przełożonym. Niekompetencja i niekonsekwencja w przekazywaniu informacji. Raz twierdzą, że nie obowiązuje ich ustawa o kredytach konsumenckich a innym razem, że nie udzielają kredytów tylko “limity”. Tragedia. Nigdy więcej EUROLOAN. Zdecydowanie odradzam, ta firma żeruje na niewiedzy ludzi którzy i tak mają już problemy. Może w końcu ktoś się nimi zajmie.

  20. Mam 25 lat, jestem w ciąży, mam troje dzieci i utrzymuje się z 500 plus i rodzinnego, mam długi w chwilówkach już sprzedane firmom windykacyjnym i 49.000 zł do spłaty w Rapida Money, muszę coś poradzić nie wiem co…

  21. Witam bardzo serdecznie. Mam dług w wysokości 20.000 złotych z pożyczek chwilówek przez Internet i nie mogę z nich wyjść. Proszę o pomoc

  22. Mam sporo chwilówek, mam pracę ale już nie daję rady wszystko spłacać na czas, czy mogę spłacać mniej w racie każdej z firm pożyczkowych? żeby nie mieć komornika?

  23. Mam 3 chwilówki i nie wiem co zrobić, bo nie jestem w stanie to spłacić jednorazowo…

    1. Janina Gołębiecka

      Na pewno nie możesz lekceważyć tego problemu i chować głowę w piasek, musisz skontaktować się z firmami pożyczkowymi i poinformować je, że masz chwilowe problemy z płynnością finansową i ze spłatą zadłużenia. Brak kontaktu z Twojej strony może być potraktowany jako próba wyłudzenia pożyczki.

  24. Witam. Mam kilka chwilówek do spłaty oraz dwa wyższe kredyty, w sumie ok. 35 000 zł. Jestem straszona komornikiem, umowy pożyczkowe i kredytowe wypowiedziane. Nie wiem co mam robić :( Czy skierować się do jakiejś firmy, która wykupiłaby dług? Np. KRUK itp..? Proszę o pomoc.

  25. Jestem zadłużona, wpadłam w pętle zadłużenia. Nie mam pieniędzy na spłatę długów, boje się ze któregoś dnia zabraknie mi na chleb dla dzieci. Nie umiem sobie poradzić z tym wszystkim. Jedna myśl to tylko dług i strach. Nic mnie nie cieszy, myślałam nawet o samobójstwie. Nie wiem jak mam żyć…

  26. Zaciągnęłam pożyczki na 40.000 zł, nie wiedziałam że w ogóle się tego tyle nazbierało. Najpierw wzięłam chwilówkę w jednej firmie, potem w innej, itd. aż w pewnym momencie straciłam rachubę i dopiero po pewnym czasie zaczęły przychodzić mi ponaglenia do spłaty chwilówek i podliczyłam wszystko i wyszło mi 40.tys.zł.

    Matko z czego ja mam spłacić to. Nie pracuje i nie mogę się podjąć pracy, bo mam dziecko niepełnosprawne. Może pomożecie mi jak wyjść z tych długów? Nie spodziewałam się, że będę miała problem ze spłatą. A tu klops i brak funduszów na koncie.

  27. Mam problem ze spłatą chwilówek, mąż nic nie wie, brałam chwilówki żeby spłacić drugą chwilówkę, jest około 10 chwilówek, przedłużałam je ale nie mam z czego już przedłużać, bardzo proszę o pomoc, co mam zrobić? zadłużenie jest około na 25000 zł.

    1. Janina Gołębiecka

      Jak wyjść z pętli chwilówek? przez zupełne zaprzestanie zapożyczania się i powiększania swojego zadłużenia. Musisz być gotowa na to, że nadchodzą ciężkie i stresujące czasy. Za wszelką cenę musisz zwiększyć swoje dochody, jednocześnie obniżając koszty życia. Dodatkowo warto zapytać każdą z firm pożyczkowych, czy nie dało by rady rozłożyć chwilówkę na więcej mniejszych rat. Staraj się, aby nie dopuścić do wypowiedzenia umów pożyczkowych, bo wtedy pożyczkodawcy zażądają spłaty całej kwoty chwilówki pozostałej do spłaty w jednej racie. Jeśli potrzebujesz silnego motywacyjnego kopniaka i planu na wyjście z długów chwilówkowych, to koniecznie przeczytaj ebook: Jak wyjść z długów i cieszyć się życiem! Ebook nie jest byle jaki, bo napisała go była dłużniczka, Pani Iwona Wendel. Radzę więc skorzystać z jej doświadczenia i wprowadzić w życie kilka rzeczy…

  28. jak wyjsc z dlugow chwilowek kiedy ani ja ani rodzina nie widzi szansy na spłatę zadłużenia? moje długi chwilówkowe sięgnęłyjuż 33.000 zł. Rodzina mówi że mam uzależnienie od pożyczania pieniędzy, ale to przecież nieprawda. Brałam chwilówke tylko wtedy, kiedy potrzebowałam pieniędzy. Łatwo im mówić, bo nie mieszkamy razem i nie wiedzą, że życie płata czasem różne nieprzewidziane figle. Będę wdzięczna jeśli poświęciłaby mi Pani trochę czasu na mailu? chcę znaleźć sposób żeby wyjść z chwilówek, mam już dosyć takiego życia…

  29. Witam. Nie mam na spłatę chwilówki, posiadam małe kredyty na których spłatę posiadam oraz chwilówki. Chwilówki na których grozi mi 27 dni nie spłaty to Lendon (1200), Vivus (5200). Przy następnej wypłacie czyli 27 dni po terminie spłacę Lendon, niestety na Vivus dam radę zapłacić tylko 1200 zł, 7-go grudnia zostanie do spłaty 4000 + jakieś koszty za brak spłaty w terminie.

    Dodam, że posiadam również pożyczkę w Wonga na 6 rat którą będę regularnie spłacać. Pod koniec grudnia Wonga będzie zapłacona. Następnie przy wypłacie w styczniu znów będę mógł spłacić 1000 zł, czyli to już będzie prawie 60 dni po terminie spłaty, następnie spłacę ją całkowicie dopiero po prawie 90 dniach spłaty… Co mi grozi za takie opóźnienie?

  30. Mam problem z chwilówkami. Mam za dużo chwilówek i wpadłam w pętle zadłużenia i nie nadążam spłacać, bo nie mam z czego, bo nie pracuje i nie wiem z skąd wziąć pieniądze, a mam do spłaty przynajmniej 8 chwilówek i proszę o pomoc. Mam teraz spłatę i nie mam jak spłacić raty, bo siostra nabrała na mnie chwilówek, teraz ja muszę się męczyć żeby którąś spłacić…

  31. witam, mam problem z chwilówkami na kwotę 40tys złotych, błagam o pomoc, ja nie pracuję – mam tylko 500 + na dziecko, mąż pracuje zarabia 1679 zł na umowie, ale ma więcej, jest jakaś możliwość pomocy? brałam pożyczki na życie, potem jedna pożyczka żeby spłacić drugą pożyczkę i wpakowałam się w niezłe bagno, bardzo proszę o pomoc.

  32. Mam chwilówki ok. 50 tys, zły BIK i inne dane, kredyty w bankach. Jak spłacić zadłużenie? Posiadam stałą pracę na czas nieokreślony, mam możliwość coś dorobić, szukam rozwiązania, gdyż bardzo gnębi mnie to, że mam długi, a również nie chcę aby rodzina się dowiedziała, chociaż o kredytach w bankach wie. Proszę o pomoc.

    1. Janina Gołębiecka

      Mając stały dochód i możliwość dorobienia sobie dodatkowej kwoty do wypłaty, wychodzenie z długów jest znacznie ułatwione, dlatego jak najszybciej powinnaś opracować strategię na wyjście z długów. Z całego serca polecam Ci ebook Pani Iwony Wendel Jak wyjść z długów i cieszyć się życiem. Co do samej strategii wychodzenia z długów, to jest ich kilka, poszukaj na blogu, już wiele razy pisałam na ich temat. Pozdrowienia!

  33. Wzięłam chwilówki w ciągu miesiąca z 9 razy i nie wiem jak sobie z tym poradzić, może jest jakieś wyjście z tego? proszę o pomoc… czy da się coś zrobić z tym długiem? czy rozwiązanie jakieś na to jest? miałam długi i musiałam się tymi chwilówkami poratować, a teraz nie wiem co mam z tym zrobić, proszę o pomoc dać jakąś nadzieję.

  34. Mam duży problem z chwilówkami, jestem zadłużony na kwotę 16 tys zł, jak mogę to spłacić? czy jest możliwość połączenia tych chwilówek i spłacania ich w ratach? firmy w których brałem te chwilówki to vivus creditstar oraz kuki.

    1. Cześć. Ja też mam ten sam problem. Nie wiem co robić, nikt z rodziny nie wie o moich zadłużeniach. Obawiam się, że komornik zapuka mi do drzwi. Jestem już tą sytuacją bardzo zmęczona… Podjęłam pracę, ale co to jest 2000 zł. przy zadłużeniu około 20 000 zl

Comments are closed.