K.L. zapytał 3 lata temu
Dzień dobry. Wraz z mężem chcemy kupić działkę dla syna. A w akcie notarialnym będzie klauzula, że kupujemy i przekazujemy działkę w darowiźnie synowi, gdzie my jako jego rodzice przyjmujemy tę darowiznę w imieniu syna. Do czasu aż on skończy 18 lat, jak i zobowiązujemy się do uiszczania wszelkich opłat związanych z zakupem. Będzie w akcie wpisany syn jako właściciel, ale z taką klauzulą. Czy w takiej sytuacji komornik może zabrać tę działkę synowi za nasze długi? Pieniądze na działkę pochodzą z odszkodowania.
Prawnik Katarzyna Janas-Bajson Personel odpowiedział 3 lata temu
Witam serdecznie,
jeśli posiadacie Państwo nieuregulowane zobowiązania, to taki ruch wydaje się ryzykowny. Proszę pamiętać, że same pieniądze z odszkodowania są wolne od zajęcia egzekucyjnego, jednakże gdy zostaną przeznaczone na zakup działki lub inną inwestycję, która przysporzy dłużnikowi majątku, to ten może już zostać zajęty na poczet długów.
Powyższe przekłada się na okoliczność, że Państwa wierzyciele mogą starać się unieważnić akt darowizny działki na syna, składając powództwo ze skargi pauliańskiej.
Dla podsumowania – sam komornik nic tu nie zdziała, a przynajmniej nie od razu. Niemniej jeśli Państwa wierzyciele uzyskają informacje o zakupie działki, a następnie przekazaniu jej w darowiźnie synowi, będą mogli podjąć kroki prawne zmierzające do unieważnienia umowy.
Dodam, że nie będzie trudno udowodnić, że działaliście Państwo z zamiarem pokrzywdzenia wierzycieli – przekazanie majątku w drodze darowizny na rzecz osoby najbliższej.
Z uwagi na powyższe radzę Państwu zastanowić się nad lepszym rozwiązaniem np. darowizną dla syna uzyskanych z odszkodowania pieniędzy, a dopiero w kolejnym czasie zakup działki, już przez samego syna. Myślę, że to rozwiązanie może okazać się znacznie bezpieczniejsze.
Na koniec zaznaczę, że jeśli w grę wchodzi spora suma, warto sprawę omówić z prawnikiem na miejscu. Jeśli wybrany adwokat lub radca prawny pozna Państwa sprawę bliże, być może będzie mógł zaproponować alternatywne rozwiązanie.