patrycja.j. zapytał 4 lata temu
Chciałabym się dowiedzieć co zawrzeć w piśmie do sądu o przyspieszenie sprawy o orzeczenie upadłości konsumenckiej? Żeby sąd się przychylił do mojej prośby i w szybszym terminie rozpatrzył wniosek.
Gdyż wniosek został wysłany do sądu 6.04 i na początku lipca otrzymałam odpowiedź, aby dosłać odpis wniosku, wraz z dowodami co uczyniłam i od 13.07 kiedy wpłynęły dokumenty, nie została jeszcze podjęta decyzja, czy też wyznaczony termin.
Doradzono mi napisać pismo o przyspieszenie rozpatrzenia sprawy o upadłość konsumencką, nie bardzo wiem co, ma ono zawierać dokładnie.
Prawnik Katarzyna Janas-Bajson Personel odpowiedział 4 lata temu
Witaj,
jeśli zależy Ci na przyspieszeniu sprawy, to znaczy, że kierujesz się jakimiś pobudkami, które należy ująć w przedmiotowym wniosku.
Okoliczności te muszą być wystarczające dla sądu, dlatego „potrzeba” przyspieszenia sprawy o upadłość konsumencką nie może być tylko subiektywna – odczuwana wyłącznie przez Ciebie.
Sąd musi dojść do przekonania, że Twój wniosek zasługuje na wcześniejsze rozpoznanie, niż wnioski innych osób.
Dlatego, by mieć szansę na jego korzystne rozpatrzenie należy powołać na obiektywne okoliczności (szkoda, że o nich nie wspomniałeś), a najlepiej poprzeć je dowodami m.in. dokumentami.
Z doświadczenia wiem, że na decyzję sądu wpłynąć mogą problemy rodzinne, zdrowotne, potrzeba szybkiego wyjazdu za granicę.
Warto przyłożyć się do wniosku, tak by jego uzasadnienie nie zamykało się w jednym zdaniu.
Niemniej jednak pragnę Cię uspokoić, pisząc, że jest tzw. okres urlopowy i wiele wydziałów opustoszało. Być może sędzia przydzielony do Twoje sprawy jest na urlopie, dlatego nic się w sprawie nie rusza.
Dodatkowo muszę napisać, że od uzupełnienia wniosku minęło dopiero kilka dni, więc być może, warto spokojnie poczekać przynajmniej do początku września, nie widzę tu bowiem żadnego opóźnienia.
Katarzyna odpowiedział 3 lata temu
Dobry wieczór,
upadłość konsumencka została ogłoszona dokładnie 3 lipca 2020 r. W kwietniu 2021 r. podpisałam listę wierzycieli, która podpisana została przekazana przez Syndyka do Sądu. W maju 2021 r. napisałam wniosek o ustalenie planu spłaty wierzycieli.
I znowu cisza…mam wrażenie, że jeśli w styczniu i w marcu 2021 r. nie napisałabym ponaglenia, moja sprawa nadal stałaby w miejscu. Mamy sierpień 2021 r. wciąż czekam na jakąkolwiek decyzję. Pracuję na pełen etat, Syndyk zabiera mi połowę wynagrodzenia a po opłaceniu opłat zostaje mi 600zł/mies. na życie.
Co mam zrobić, żeby Sąd dokończył moją sprawę, żeby ustalił plan spłaty i żeby spłacać wierzycieli?
Marzę o tym, żeby sprawa skończyła się i żeby Syndyk nie potrącał już z mojego wynagrodzenia połowy pensji… Cała sprawa i czekanie odbija się na moim zdrowiu psychicznym i codziennym życiu. Dodam, że sprawa toczy się w Sądzie w Warszawie.
Proszę o radę.
Pozdrawiam,
Katarzyna Z.