J.Sz. zapytał 3 lata temu
ZUS zajął mi lwią część wynagrodzenia, a komornik zablokował konto. Jestem bez środków do życia. Czy to normalne? Jak w takiej sytuacji postępować? Czy to jest normalne? Co robić?
Prawnik Katarzyna Janas-Bajson Personel odpowiedział 3 lata temu
Witam serdecznie,
jeśli doszło do 100% blokady konta to albo mamy do czynienia z długami alimentacyjnymi, albo jest to rachunek firmowy. Niemniej jednak bez względu na pochodzenie długów w żadnym razie nie może dojść do zajęcia całości wynagrodzenia za pracę.
Trzeba jednak pamiętać, że dłużnicy alimentacyjni nie mają łatwo. W ich przypadku zajęciu podlega aż 60% pensji. Dlatego prawidłowość postępowania obu organów należy rozważać pod kątem pochodzenia zadłużenia. Jeśli dług jest alimentacyjny, to zajęcie całego salda na rachunku jest prawidłowym działaniem.
Ochronie przed zajęciem podlega również jedynie 40% wynagrodzenia. Jednakże jeśli te 40% wpływa na zajęte konto, musi zostać zwolnione dla dłużnika. Może więc Pan domagać się zwolnienia salda w tym zakresie.
Aby nie zostać bez środków do życia, należy podjąć szybki kontakt z bankiem, który zwolni saldo wolne od zajęcia po otrzymaniu stosownych dokumentów – zaświadczenie od pracodawcy o dokonanym potrąceniu. Warto również złożyć wniosek o zwolnienie rachunku spod zajęcia podając komornikowi informacje, że na konto wpływa jedynie okrojona już pensja.
Dodam jeszcze, że jeśli doszło do zbiegu egzekucji sądowej (prowadzonej przez komornika) i administracyjnej (prowadzonej przez ZUS) niebawem zabieg powinien zostać rozstrzygnięty, a dalszą egzekucję prowadzić będzie jeden organ.
Dagadana odpowiedział 3 lata temu
a czy mogę prosić o pomoc w mojej sytuacji? zaczynam pracę w maju i obecnie mam zajecie wszystkich rachunków bankowych. Czy komornik powinien zająć połowe wynagrodzenia u pracodawcy czy może to zlekceważyć i tylko zajmować konta bankowe ktore otwieram? Zajecie u pracodawcy bedzie o połowe niższe niż zajęcie konta i zostanie mi tylko kwota wolna.