Windykacja Eden Finance mnie nęka i grozi więzieniem

Forum prawneKategoria: WindykacjaWindykacja Eden Finance mnie nęka i grozi więzieniem
filipus zapytał 3 lata temu

Podczas pandemii nikt nie pojawiał się po raty, (nie zmniejszyli oprocentowania pożyczki na okres pandemii, bynajmniej naliczyli odsetki). Byłam bezrobotna i nie spłacałam regularnie rat (pożyczyłam 1000, co dało 1800 do spłaty i ponoć zostało mi 800 jeszcze). Nagle zaczęli wydzwaniać i dość delikatnie pospieszać itd. Niestety nie miałam wciąż pieniędzy. Pewnego dnia znów dzwonił obcy numer, nie odebrałam. Po chwili dostałam SMS niby od kuriera, w celu dostarczenia przesyłki. Oddzwoniłam, żeby powiedzieć, ze to raczej pomyłka, bo ja nic nie zamawiałam itd. I tak jakoś wyłudził mój nowy adres.

(Pożyczkę brałam, mieszkając z rodzicami, bo mama tez ja ma, a ja dawałam mamie kasę na raty, często sama mi pomagała) Nagle powiedział, kim naprawdę jest, kierownikiem EdenFinance Michał Wasik bodajże. Raczył mnie poinformować, że popełniam przestępstwo i grozi mi do 8 lat wiezienia! Az mnie zmroziło. Powiedziałam mu sucho… to dajcie mi komornika, bo ja teraz naprawdę nie mam pieniędzy. Z tydz. później (w międzyczasie co chwila telefony) zadzwonił do mnie domofon. To był on. Wystraszyłam się bardzo i postanowiłam, że go nie wpuszczę (byłam sama z 7-letnim dzieckiem). Ten jakoś wszedł na górę i walił do drzwi, dzwonił i mocno pukał, krzyczał „pani Luizo, pani Luizo! Proszę otworzyć drzwi! I tak dobre 10 min, myślałam ze dzwonek „przepali”. Ponadto pukał do sąsiadów trzech (patrzyłam przez wizjer) jeden mu otworzył, chwile gadali i zamknął drzwi. W drzwiach zostawił mi wizytowke – Michał Wasik.

Tego dnia był też u moich rodziców i nakleił im na skrzynkę, że są złodziejami… Rozbeczałam się jak dziewczynka (jestem osoba wrażliwą, borykam się z zaburzeniami depresyjnymi i mam nerwicę lękową… zaczęłam bardzo się bać. Być sama w domu i wyjść z domu nawet do sklepu. No i ostatnia „akcja” sprzed 6 dni. Dostałam SMS niby z MOPSU (nawet podali imie i nazwisko realnej pracownicy- kasjerki). Odebrałam. Facet gadał ze z MOPSU, czy panie środowiskowe mogą do mnie podejść teraz… a ja mowie (już się domyśliłam ze to Eden) tak? Tylko że ja nie pobieram żadnych świadczeń z MOPSU. A on no dobra pani Luizo tu komenda powiatowa policji w Żurominie (jakieś imie i nazwisko) i ze Eden pójdzie do prokuratury, jeśli do 19.10. Nie wpłacę 300 zł. Mowie ze przecież mówiłam im ze juz wole komornika, a on -komornik tez, ale to inną drogą.

Przedstawił mi zarzuty, o oszustwo i wyłudzenie, podał artykuł i zagrożenie kary więzienia do 8 lat. Zaczęłam płakać, w pierwszej chwili naprawdę myślałam ze to policjant. Powiedziałam, że wpłacę – na odczepnego, bo chciałam zakończyć rozmowę. Mój synek słyszał wszystko, jak i to najście pod drzwi. Bał się. Potem zadzwoniła mama, że było u niej 2 „Kraków” i mówili to samo… poza tym policja nie pomaga firmom pożyczkowym ściągać długów, nie poucza przez telefon itp. Strasznie płakałam, narzeczony co chwila parzył mi melisę. (Miał ponad miesiąc przerwy w pracy, tydz. temu znalazł nowa) mieliśmy naprawdę ciężki okres. Ja się ich bardzo boje.

Nawet teraz chce mi się płakać. Dziś. napisał mi SMS, że miałam im dać 300 zł a za 5 min domofon dzwonił z 7x. Tak się bałam, ściszyłam telefon, telewizor…a najlepsze ze do mieszkania weszłam z 15 min wcześniej (wracając z synem ze szkoły). Ja się ich boje. Mam koszmary. Boje się o rodziców i synka. Boje sio rano iść do szkoly jak i wracac – bo mogą stać pod blokiem. Przez to nerwica lękowa mi się pogłębia, wieczny stres jakbym kogoś co najmniej pobiła albo okradła na 20 tys. złotych. Co robić? :(

1 odpowiedzi
Tu odpowiedział 3 lata temu

Co robić ? Spłacić zadłużenie.