Sąd nadał klauzulę wykonalności na wyroku 1999 roku, komornik wszczął egzekucję z emerytury i konta bankowego. Po moim zaskarżeniu sąd wydał postanowienie o oddaleniu wniosku o nadanie klauzuli wykonalności.
Złożyłem wniosek o natychmiastowy zwrot zabranych kwot. Minął tydzień, ale komornik milczy. Jakie dalsze kroki?
Nadmieniam, że wcześniej wywalczyłem postanowienie sądu zabezpieczenie wyegzekwowanych kwot do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy. Proszę o szybką odpowiedź!
Witam,
podjął Pan właściwe działania – czyli zaskarżył postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności na przedawniony wyrok oraz zabezpieczył przekazanie wierzycielowi nienależnie wyegzekwowanych przez komornika kwot.
Zatem pieniądze z potrąceń z emerytury oraz rachunku bankowego powinny nadal znajdować się na koncie komornika lub rachunku depozytowym, jeśli tak orzekł sąd w postanowieniu zabezpieczającym.
Powyższe powinno skutkować tym, że otrzyma Pan szybki zwrot środków potrąconych przez komornika. Niemniej jednak ustawa nie narzuca na komornika żadnego terminu, w którym powinien rozliczyć postępowanie.
Zwrot pieniążków powinien, jednak nastąpić w normalnym toku pracy komornika.
Wydaje się zatem, że nawet najbardziej zapracowany komornik w przeciągu tygodnia od otrzymania wniosku powinien znaleźć czas, by dokonać zwrotu.
Jeśli tak się nie stało, radzę podjąć kontakt z komornikiem, tym razem telefoniczny, próbując ustalić, kiedy nastąpi zwrot pieniędzy.
Jeżeli nie otrzyma Pan odpowiedzi, zostanie zbyty lub potraktowany w sposób mało uprzejmy, warto rozważyć złożenie skargi na bezczynność komornika z żądaniem zasądzenia odszkodowania na Pana rzecz.