Użytkownik zapytał 4 lata temu
Dzień dobry, mam problem z firmą windykacyjną Corpus Iuris. Mianowicie, jakiś czas temu miałam problemy finansowe, wzięłam dla kogoś chwilówki, a później nie miałam ich jak spłacić, moja sytuacja odrobinę się poprawiła i mimo że mam jeszcze inne zobowiązania, zdecydowałam się stawić czoła i dogadać się z firmą windykacyjną.
W maju sami zaproponowali mi przez telefon, żebym spłacała 150 zł miesięcznie, wpłacałam terminowo te 150 zł (łącznie 750), mimo to wczoraj okazało się, że na koncie mam komornika, okazało się, że firma windykacyjna, zgłosiła sprawę do komornika, gdy powiedziałam im że przecież umówiliśmy się w maju i zgodnie z tą rozmową spłacam dług, wtedy pani do mnie powiedziała, że ugoda, żeby była wiążąca dla nich, musi być zawarta na piśmie (zdziwiłam się, bo przecież uczyłam się, że umowa ustna jest tak samo ważna, jak pisemna, mam od nich także SMS z przypomnień płatności za ratę).
Do tego pani z firmy windykacyjnej powiedziała, że komornik dostał od nich pismo już we wrześniu, a wrzesień październik płaciłam ratę, czego zapewne nie zgłosili komornikowi. Czułam się bezpiecznie, że nie grozi mi Komornik no bo przecież zgodnie z rozmową się dogadałam z firmą windykacyjną, a to taka niespodzianka.
Chciałabym się dowiedzieć, co mogę zrobić z korzyścią w mojej sytuacji i czy rzeczywiście firma windykacyjna ma rację, mówiąc, że ugoda musi być zawarta na piśmie, aby była ważna. Firma windykacyjna niby powiedziała, że spytają się komornika, ile jest wstanie ode mnie ściągnąć, i jeżeli bardziej opłaca im się ze mną dogadać, to wniosą o umorzenie postępowania egzekucyjnego i pójdą ze mną na ugodę, ale jakoś nie chce mi się wierzyć w ich dobrą wolę.
Czy może lepiej się dogadać z komornikiem, żeby dobrowolnie mu wpłacać i żeby wycofał zajęcia?
Grzegorz Szwaciński Personel odpowiedział 4 lata temu
Witaj,
to prawda, w życiu codziennym wykonujemy mnóstwo umów ustnych, których zawarcia nie jesteśmy często świadomi (umowa przewozu, umowa sprzedaży). Jednakże, kiedy chodzi o umowę, której działanie ma rozciągnąć się w czasie, potwierdzenie jej zawarcia na papierze nie tylko dla potwierdzenia faktu samego istnienia umowy, ale również w razie ewentualnych sporów pomiędzy stronami, powinno być każdorazowo realizowane.
Niestety, Ty potwierdzenia zawartej ugody nie żądałaś od firmy windykacyjnej, dlatego dziś co prawda możesz powoływać się na uzgodnienia telefoniczne oraz comiesięczne wpłaty w umówionej kwocie i terminie, jednak nie wystarczy to do zatrzymania postępowania egzekucyjnego.
To, czy sprawa zostanie u komornika, zależy od firmy windykacyjnej, dlatego zasadnym uważam, byłby wniosek do wierzyciela o cofnięcie egzekucji.
Możesz przygotować pismo do firmy windykacyjnej z zarzutem zerwania postanowień umownych, podnosząc okoliczność zawarcia porozumienia w przedmiocie ratalnej spłaty zadłużenia, dodatkowo przekładając potwierdzenia dokonanych wpłat.
Jeżeli firma windykacyjna pomimo oficjalnego pisma nie cofnie wniosku egzekucyjnego, musisz liczyć się z tym, że komornik dokona zajęcia wszystkich wolnych składników Twojego majątku, bo o tym przecież mówił Ci pracownik firmy windykacyjnej. Jeżeli komornik zajmie Twoją pensję, to do egzekucji trafią wszystkie pieniążki ponad kwotę wolną od zajęcia – w tym momencie 1 633 zł netto.
Jeśli zaproponujesz komornikowi ugodę, to musisz się liczyć, że nie zgodzi się on na mniejsze wpłaty niże te, które miałby z zajęcia, bo byłoby to działanie sprzeczne z zasadami egzekucji, które wierzyciel mógłby zaskarżyć.
Mam nadzieję, jednak że firma windykacyjna ulegnie Twoim racjom i pozwoli Ci spłacić wierzytelność zgodnie z wcześniejszą umową.
Zachęcam Cię jeszcze do przeczytania artykułu: Ugoda z firmą windykacyjną.