Paula K. zapytał 4 lata temu
Dzień dobry. Bardzo proszę o radę.
Kilka lat temu rozpoczęła się moja spirala długów. Najpierw niezapłacony abonament, potem pożyczka w Vivus, dług w ING (pożyczka, nieuiszczone opłaty za prowadzenie konta, niespłacony debet), kolejna pożyczka w Provident… Suma to ok. 8 tys. złotych, ale nie mam pojęcia, ile to jest w rzeczywistości.
Przez 2 lata nie odbierałam telefonów, nie zrobiłam w tym kierunku nic, z powodu braków środków cierpię na nieleczoną depresję i zaburzenia nerwicowe. Stan mojego zdrowia psychicznego pozwalał tylko na olanie sprawy.
Na chwilę obecną, mam milion nieodebranych połączeń dziennie, jakieś zajęcie komornicze na koncie, nie wiem z jakiego długu, wiem, że Play i ING złożyły sprawę do sądu (udało mi się to sprawdzić na platformie e-sąd). Wyroki są z początku 2019 i 2020 roku…
Obecnie mam 2-miesięcznego syna, a jedyne środki, jakimi dysponuje to 500+, kosiniakowe 1000 zł i rodzinne 95 zł. Nie wiem co robić, od czego zacząć. Nie mam pieniędzy na spłatę długu, nie mam możliwości w tym momencie iść do pracy. Chcę zacząć żyć normalnie. Dodam, że nie mieszkam pod adresem zameldowania, wynajmuje mieszkanie.
Nie posiadam żadnych nieruchomości, ani cennych ruchomości. Mam meble, rzeczy osobiste swoje i dziecka, wózek. Jestem przerażona, mam myśli samobójcze, a nie ma mi kto pomóc finansowo.
Pozdrawiam, i proszę o kontakt
Prawnik Katarzyna Janas-Bajson Personel odpowiedział 4 lata temu
Witaj,
już na samym początku napiszę, że dasz sobie radę i wyjdziesz z tych długów. Po pierwsze dlatego, że masz syna, czyli osobę, dla której musisz żyć i starać się, a po drugie dlatego, że Twoje długi nie są wcale wysokie.
Oczywiście rozumiem Twoją rozpacz, bo windykacja potrafi prawdziwie dokuczyć. Wiem również, że jesteś zmęczona ciążą i połogiem.
To, co mogę Ci doradzić na chwilę obecną, to odpuszczenie sobie sprawy długów. Daj sobie kilka dni i wyłącz telefon lub zmień numer. W przeciwnym razie firmy windykacyjne nie przestaną dzwonić. Telefon będzie odzywać się o różnych porach dnia, od 7 rano do 22 w nocy. Tak samo będzie z SMS-ami.
Jeśli złapiesz chwilę wytchnienia, to tym samym dasz sobie szansę na ułożenie w głowie planu działania. A masz kilka możliwości:
- przeanalizowanie swoich możliwości finansowych i podjęcie próby ratalnej spłaty długu
- odpuszczenie spłaty i czekanie na umorzenie kolejnych postępowań egzekucyjnych
- złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej.
Jeśli wybierzesz opcję numer 1, musisz zająć się sprawami, które trafiły do sądu. Od nakazów zapłaty należy złożyć sprzeciwy i wnieść o rozłożenie długów na raty w kwotach, z których będziesz w stanie się wywiązać.
Jeśli wierzycieli jest kilku, to na każdy dług możesz przekazywać miesięcznie niewielkie sumy np. 100 zł. Ale gra warta jest świeczki, bowiem jeśli sąd ustali ratalne spłaty należności, to przestaną biec odsetki i dodatkowe koszty.
Wybierając wariant 1, będziesz musiała rozwiązać też sprawy, które trafiły do komorników. Jeśli nie wiedziałaś o toczących się uprzednio sprawach sądowych, zasadnym będą zażalenia na postanowienia w przedmiocie nadania klauzuli wykonalności na nakazy zapłaty z zarzutem podania przez powoda nieaktualnego adresu pozwanej.
Opcja numer 1 mimo tego, że wymagać będzie od Ciebie podjęcia pewnych czynności, jest dobrą propozycją. Rozważ ją na poważnie.
Jeśli chodzi o wariant 2, to przy sytuacji, w jakiej się znajdujesz (utrzymujesz się z pieniędzy wolnych od zajęcia, nie masz majątku, z którego komornik może prowadzić egzekucję) każde postępowanie egzekucyjne zostanie umorzone z uwagi na jego bezskuteczność.
Zazwyczaj komornik wydaje postanowienie o umorzeniu po kilku miesiącach, max. 6 bezskutecznej egzekucji.
Musisz jednak wiedzieć, że wierzyciel w kolejnym czasie może składać następne wnioski egzekucyjne, co może doprowadzić do sytuacji, że kiedyś w przyszłości Twój majątek zajmie kilku komorników jednocześnie.
To, co jest pocieszające, to okoliczność, że ustawodawca przewidział wyłączenia spod egzekucji – komornik nie może zająć m.in. pieniędzy na dzieci, w tym 500 plus i alimentów oraz pensji dłużnika do wysokości płacy minimalnej. Zatem nawet przy zajęciu komorniczym nie zostaniesz bez środków do życia.
Natomiast upadłość konsumencka może być najlepszą szansą na wyjście z długów, dla tych dłużników, którzy nie posiadają żadnego majątku, nie ma bowiem obawy, że utracą np. dom czy mieszkanie.
Dodatkowo dłużnik bez majątku i możliwości zarobkowych ma szansę na oddłużenie bez spłaty długów – sąd może odstąpić od planu spłaty.
Jeśli więc chciałabyś starać się o oddłużenie na skutek upadłości konsumenckiej, wniosek należy złożyć już, teraz kiedy masz malutkie dziecko, którym się zajmujesz i kiedy Twoje wszystkie dochody pochodzą z tzw. świadczeń socjalnych wolnych spod zajęcia.
Wniosek o upadłość konsumencką
Wniosek o upadłość konsumencką
Koniecznie przeczytaj:
Magdalena C. odpowiedział 4 lata temu
Chciałabym sprawdzić czy mam jakieś długi w Polsce, a nie mieszkam tam od 15 lat. Wiem, ze mam dług w banku na 2300 zł i na mój stary adres przychodzą listy z EOS, ale nie wiem czy to wszystko? Prawdopodobnie będzie jeszcze zadłużenie za dekoder, ale chciałabym to sprawdzić. Zamierzam przylecieć do Polski a nie chce mieć problemów.
marzena_61 odpowiedział 4 lata temu
Witam, 10 lat temu zaciągnęłam kredy w banku PKO BP, wyjechałam z Polski i przestałam spłacać kredyt, moje pytanie: jak mogę sprawdzić moje zadłużenie, przypuszczam, że ten dług został sprzedany, chciałabym się dowiedzieć jaka firma windykacyjna odkupiła od banku mój dług. Z góry dziękuję za informację.
Grzegorz Szwaciński Personel odpowiedział 4 lata temu
Witam serdecznie,
odszukanie nieuregulowanych długów nie powinno sprawić Ci żadnych problemów.
Pierwszym krokiem może być po prostu kontakt z Bankiem PKO BP. Bank ten działa od lat, dlatego dotarcie do odpowiednich osób, które będą w stanie wyjaśnić Ci, co stało się z nieuregulowanym kredytem, nie powinno być trudne.
Przebywasz za granicą, dlatego najlepiej wybrać kontakt przez infolinię banku. Zapewne zostaniesz przełączona do działu windykacji lub działu zajmującego się kredytami trudnymi.
Możesz również skorzystać z informacji, jakie znajdziesz w BIK lub KRD. Na stronie BIK znajduje się instrukcja, w jaki sposób wygenerować raport na swój temat.
Po dotarciu do wierzyciela warto zapytać, co stało się z długiem i czy nie doszło do przedawnienia. Skoro od 10 lat przebywasz poza Polską, jest taka szansa.
Jednakże tylko jeśli bank lub jego następca nie uzyskał tytułu wykonawczego. Niemniej jednak i w takim przypadku możesz starać się o jego uchylenie, jeżeli w pozwie powód podał Twój nieaktualny adres.
Aby jednak wysuwać tak dalekie wnioski, należy ustalić, kim jest wierzyciel i jakie podjął kroki, by odzyskać należność.
Powodzenia!
Natalka odpowiedział 3 lata temu
Dzień dobry. Chciałabym poznać całą kwotę swojego zadłużenia, gdyż chciałabym je spłacić. Czy mogłaby mi Pani w tym pomóc? Pozdrawiam serdecznie.
Prawnik Katarzyna Janas-Bajson Personel odpowiedział 3 lata temu
Witam serdecznie,
uważam, że bez mojej pomocy zdołasz ustalić wysokość swoich długów oraz wierzycieli, których trzeba spłacić.
Wystarczy, że skorzystasz z możliwości, jaką daje Biuro Informacji Kredytowej w skrócie BIK. Jest to instytucja, która przetwarza informacje na temat kredytów bankowych i zobowiązań, wobec innych instytucji finansowych.
Wystarczy, że wejdziesz na stronę internetową BIK i wygenerujesz raport na swój temat. Pobranie raportu BIK nie jest skomplikowaną sprawą. Należy wypełnić formularz oraz potwierdzić swoje dane. Usługa jest jednak płatna.
Pojedynczy raport BIK kosztuje 39 zł. Jest to kwota, którą moim zdaniem warto zapłacić. Tym bardziej że raport BIK zostanie Ci udostępniony zaraz po dokonaniu płatności.
Teraz kilka słów o samym raporcie.
Raport elektroniczny BIK można przeglądać, wracając do poszczególnych sekcji. W treści raportu znajdują się informacje na temat zobowiązań, długości opóźnień w płatnościach, wysokości zadłużenia oraz dane wierzycieli.
Podsumowując: Jeśli zdecydujesz się na wygenerowanie raportu BIK, uzyskasz informacje na temat swoich długów i będziesz miała szansę ich spłaty. Powodzenia!