Witam, mam sprawę w sądzie o długi: a dokładniej – niedawno dostałam wezwanie do sądu na przesłuchanie w sprawie zadłużenia.
Co będzie, gdy spłacę zadłużenie przed rozprawą? i nie pojawię się na niej? Jakie dalej będą konsekwencje dla mnie? Nie chodzi o odsetki, bo w razie czego też je zapłacę.
Jestem ciekawa też, jak wygląda rozprawa w sądzie za długi, nigdy na takiej nie byłam, to pierwszy raz, dokładniej jest to sprawa w sądzie za niespłacony kredyt.
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Witaj,
spłata długu przed rozprawą może skutkować umorzeniem postępowania. Sąd wyda wyrok, w którym umorzy postępowanie, jednak tylko wówczas gdy na tę okoliczność wyrazi zgodę strona przeciwna.
Bowiem proszę zwrócić uwagę na fakt, że samo wniesienie do sądu pozwu o zapłatę wygenerowało koszty strony przeciwnej, która przecież opłaciła pozew, wynajęła profesjonalnego pełnomocnika, a teraz żąda od Ciebie zwrotu tych kosztów.
Samo spłacenie należności głównej, bez odsetek i kontaktu z wierzycielem nie rozwiąże problemu.
Radzę szybki kontakt ze stroną przeciwną. Proszę zaproponować spłatę należności głównej i części poniesionych kosztów pod warunkiem cofnięcia pozwu.
Jeśli dysponujesz pewną kwotą i jesteś w stanie dokonać spłaty długu, zawarcie ugody jest możliwe. Nie możesz jednak liczyć, że zrobisz przelew i sprawa sama się zamknie, bo nawet pomimo zapłaty długu stronie przeciwnej należy się zwrot poniesionych w związku z wytoczeniem powództwa wydatków.
Zwrócić uwagę na zapis art. 203 kodeksu postępowania cywilnego, który wskazuje, że w razie cofnięcia pozwu poza rozprawą przewodniczący odwołuje wyznaczoną rozprawę i o cofnięciu zawiadamia pozwanego, który może w terminie dwutygodniowym złożyć sądowi wniosek o przyznanie kosztów.