Pętla kredytowa na 100 tys – ZACZĘŁO SIĘ od kredytu odnawialnego …uważajcie!

Witam – chciałabym pomocy, jeśli chodzi o tzw. pętlę kredytową, która zaczęła się od kredytu odnawialnego wziętego w ważnym bardzo dla mnie celu, następnie zmieniony on został na duży kredyt gotówkowy, następnie poza bankami powstały zadłużenia w wyniku braku pieniążków za zapłatę adwokatowi, właśnie w tej wyżej wymienionej sprawie i takim sposobem wyszło już trochę ponad 100 tys. w niecałe półtora roku.

Do tego doszedł komornik męża, tam jest ok. 10 tys. (w sumie 20, ale 10 jest u znajomej adwokat jako dług przedawniony) ja na razie nie pracuję, a mąż otrzymuje najniższą krajową, mimo iż chcieliśmy się dogadać z firmą windykacyjną męża, to musiałby wpłacić jednorazowo 10%, a obecnie to żyjemy z 1400 plus 500+, gdzie żłobek dziecka to koszt 350 zł plus 6 zł za wyżywienie dziennie.

Zaczął w listopadzie a od października – stale poszukuję pracy, jednak mieszkamy w takim mieście, w którym jest o to bardzo trudno. A u mnie, na razie zaległość jest w dwóch ratach „chwilówek” i jednej jednorazowej chwilówce, ale nie większa niż 10 dni.

Jednak tego wszystkiego nazbierało się – 22 instytucje w sumie. Dopiero teraz przyznałam się mężowi i postanowiłam podliczyć i się przeraziłam. Ciężko mi rozmawiać w ogóle z kimkolwiek obecnie, bo rozkładam ręce i nie wiem jak się za to zabrać. Chciałabym zabrać się za spłatę długów, nim dojdzie do komorników itp.


Pętla kredytowa na 100 tys

Nie rozumiem, dlaczego kredyt odnawialny został zamieniony na kredyt gotówkowy? dla tych, którym znaczenie kredytu odnawialnego jest obce, szybko wyjaśnię, o co chodzi:

Kredyt odnawialny to inaczej kredyt „przywiązany” do naszego konta bankowego (ROR) – oprocentowanie takiego kredytu nie jest najgorsze, na pewno ma on mniejsze RRSO niż nie jeden kredyt ratalny czy chwilówka.

Pułapką kredytu odnawialnego jest to, że bardzo łatwo można przyzwyczaić się do niego i bez przerwy żyć na kredyt, pogłębiając po ciuchu swoje ogólne zadłużenie względem banku.

Zaciągając kredyt odnawialny przypisany do naszego ROR, nie trzeba się tłumaczyć bankowi, na co pójdą pieniądze, co jest niewątpliwie ogromnym plusem. Kredyt odnawialny to jakby stale dostępna linia kredytowa z przeznaczeniem na dowolny cel. Trzeba tylko pamiętać, aby nie przekroczyć limitu kredytu, który przyznał i wyliczył nam bank na podstawie naszych dochodów.

Główną cechą kredytu odnawialnego jest możliwość wielokrotnego i ponownego wykorzystania przyznanego przez bank limitu, za każdym razem, kiedy spłacimy część kredytu odnawialnego, nasze zadłużenie wobec banku maleje, i to pozwala nam ponownie obracać spłaconymi środkami i pozostałą resztą kredytu.

Żeby dostać kredyt odnawialny, należy przedłożyć bankowi zaświadczenie o naszych dochodach, bank na jego podstawie wyliczy, ile może przyznać nam kredytu odnawialnego (zwykle jest 6-8 krotność miesięcznych dochodów), lecz przeważnie nie więcej niż 25.000 – 30.000 zł.

Zdecydowanie się na kredyt odnawialny nie jest głupim pomysłem, ponieważ tak naprawdę nie musimy korzystać z tych pieniędzy w ogóle, a gdy zajdzie taka potrzeba to, zamiast iść po drogą pożyczkę do firmy pożyczkowej, bardziej opłaca się skorzystać z przyznanej linii kredytowej! z pewnością jest to o wiele tańsze rozwiązanie!

Niestety jest to kredyt wyłącznie dla ludzi umiejących panować na swoimi pieniędzmi i budżetem domowym, ponieważ świadomość, że mamy “pod ręką” powiedzmy 10.000 czy 20.000 zł do dyspozycji, jest bardzo kuszące…

Zamiana kredytu odnawialnego na kredyt gotówkowy

Czy przypadkiem nie przekroczyliście wysokości limitu kredytu odnawialnego, jaki przydzielił Wam bank? i wtedy bank zdecydował się wypowiedzieć Wam umowę i zmienić kredyt odnawialny na kredyt gotówkowy? bo tylko taki pomysł przychodzi mi do głowy.

Bank nie może ingerować przecież w dysponowanie pieniędzmi z kredytu odnawialnego, pod warunkiem, że poruszasz się w limitach, jakie Tobie przyznał…

Jak wyjść z długów?

Wasza sytuacja finansowa nie jest najlepsza, bo przy długach na 100.000 zł, Ty nie pracujesz, a mąż zarabia 1400 zł/Msc + świadczenie 500+.

Nie da się wyjść z długów przy takich dochodach, bo samo utrzymanie 3-osobowej rodziny, też przecież nie jest tanie…

Jeśli nie podejmiecie zaraz ekstremalnych zmian w Waszym życiu, to będziecie żyć z tymi długami przez kolejne 10 czy 20 lat. Nie jest to zbytnio napawająca optymizmem perspektywa prawda?

Od czego zacząć wychodzenie z długów?

  1. Musicie przede wszystkim zwiększyć swoje dochody!
    1. Mąż niech postara się o podwyżkę i nadgodziny.
    2. Mąż może przecież poszukać nowej lepiej płatnej pracy, tyranie za 1400 zł/msc – to nie jest rozwiązanie, to bardziej wegetacja.
    3. Mąż może poważnie pomyśleć o wyjeździe za granicę, tam pracując za inną niż Polski Złoty walutę, znacznie szybciej zacząłby nadrabiać Wasze finansowe zaległości.
    4. Ty musisz też iść do pracy, choćby na 1/2 etatu.
    5. Oboje możecie poszukać pracy dodatkowej, np. na weekendy.
    6. Być może zainteresuje Cię zarabianie na pisaniu artykułów.
  2. Oszczędzajcie każdą złotówkę.
  3. Wyprzedaż majątku – jeśli posiadacie jakieś przedmioty, które nie są Wam potrzebne, a mają one jakąś wartość – to sprzedacie je. Przyda się każdy grosz!
  4. Monitorowanie i kontrolowanie budżetu domowego na kartce papieru – być może gdzieś uciekają Wam pieniądze i nie macie o tym bladego pojęcia, trzeba mieć oko na każdą złotówkę.
  5. Negocjowanie z wierzycielami.

Nie ma w tych kilku wymienionych przeze mnie punktach, rzeczy ważniejszej niż zwiększenie dochodów. To absolutne wymóg w Waszej sytuacji finansowej. W matematyce nie ma kompromisów i trzeba się z tym pogodzić.

Trzymam za Was kciuki bardzo mocno, mam głęboką nadzieję, że szybko znajdziesz pracę, aby zwiększyć dochody w Waszym gospodarstwie domowym, a mąż zdecyduje się na udźwignięcie ciężaru Waszych długów, i zamieni dochód z 1400 zł/Msc na jego wielokrotność – bo to jest możliwe.

PS. myślę, że warto też pomyśleć o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej. Na koniec pragnę polecić Ci e-book Pani Iwony Wendel, nosi on nazwę: Jak wyjść z długów – 12 kroków do wolności. Jest to jedyna na polskim rynku wydawniczym publikacja pomagająca wyjść z długów. E-book Pani Iwony zbiera bardzo dobre recenzje i jest naprawdę obowiązkową lekturą dla każdego, kto ma długi i nie wie jak z nich wyjść.

Wzory pism, które mogą Ci się przydać:

Wniosek o upadłość konsumencką

Wniosek o rozłożenie długu na raty

Wniosek-o-rozłożenie-długu-na-raty

Wniosek o rozłożenie długu na raty – wzór

Umowa ugody dłużnik – wierzyciel – wzór

Umowa-ugody-dluznik-wierzyciel-wzor-doc-pdf

Umowa ugody dłużnik – wierzyciel – wzór

Wybrane specjalnie dla Ciebie:

Oceń mój artykuł:
1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (No Ratings Yet)
Loading...
Wpis pochodzi z kategorii:

O autorze

2 komentarzy w “Pętla kredytowa na 100 tys – ZACZĘŁO SIĘ od kredytu odnawialnego …uważajcie!”
  1. Według mnie problemem nie było kredyt ale niewyobrażalna wręcz głupota męża. Lepiej go zmień nim jedyne co załatwi to miejsce dla rodziny na chodniku. Równie dobrze można powiedzieć, że zaczęło się od pożyczenia w podstawówce od kolegi 5zł, a skończyło na kredycie 100tyś. Sam korzystam z kredytu odnawialnego w limicie 500zł, czasem się przydaje ale jeśli komuś nie chce się pracować i spłacać zadłużeń, rachunków, niech lepiej nie bawi się w żadne banki i przede wszystkim zostawi rodzinę nim wplącze ją w większe kłopoty.

  2. Małgorzata

    Mój dług wynosi około 100 tys., są to banki i parabanki i oczywiście chwilówki, nie stać mnie na ich spłatę, mój dochód miesięczny to 3800. Proszę o poradę, jak się z tym uporać, jest tego naprawdę dużo i przerosła mnie sytuacja, nie posiadam nic, co mogłobym sprzedać, mieszkam z rodziną. Kredyty to: santander, Getin bank, city bank, skok Jaworzno, profi credit, Kredyt Ok, hapi pożyczki, aasa, takto finanse, vivus, kuki, lime kredyt, via sms, szybka gotówka, feratum Bank, extraportfel.

Comments are closed.