Szanowna Pani, przedstawię krótko sytuację mojego męża, w której się znalazł, a o której fakcie dowiedziałam się kilka miesięcy temu:
- obecne zadłużenie względem Getin Bank to około 490 tys. PLN. Wynika ono z wypowiedzianego kredytu hipotecznego na zakup nieruchomości. Kredyt zabezpieczony był 2 hipotekami.
- mąż ma wypowiedziany kredyt w Getin Bank oraz obecnie zajęcie komornicze wynagrodzenia, oraz rachunku bankowego. Komornik zajął również jedną z dwóch nieruchomości będących zabezpieczeniem wypowiedzianego kredytu.
- kwota zadłużenia wynika z kredytu (około 290 tys. PLN) oraz odsetek.
- problemy ze spłatą pojawiły się kilka lat temu, w wyniku problemów zawodowych i obniżenia uposażenia.
- w ostatnich latach podpisywał aneksy do umowy kredytowej zwiększające zadłużenie.
- umowa została wypowiedziana w marcu 2017 roku.
- do lutego 2018 roku nie podejmował żadnych kroków w celu rozwiązania swojego problemu. W dużej mierze z powodu własnych zaniechań (nie widział szansy wyjścia z trudnej sytuacji), trudnej sytuacji materialnej, ale również depresji (będącej wynikiem trudności finansowych).
- w ostatnich miesiącach jego sytuacja zawodowa uległa zmianie i ma obecnie dobrze płatną i stabilną pracę. Jest w stanie regulować około 3000 PLN miesięcznie.
- Jednak zajęcia komornicze powodują, że z pensji zostaje 1575 PLN, a to nie pozwala mu nawet na realizację zadań służbowych i ryzykuję utratę pracy (wyjazdy służbowe są rozliczane u nas w organizacji na podstawie refundacji poniesionych kosztów. Refundacja realizowana jest razem z wynagrodzeniem i zatrzymywana przez bank i komornika. Bywa, że z 1575 PLN nie zostaje mu nic na życie, bo pochłaniają to koszty realizacji zadań i obowiązków w pracy).
- zwrócił się zatem do banku z prośbą o zawarcie ugody, zobowiązał się do opłat w wysokości 3000 PLN miesięcznie, przy założeniu, że wstrzymają oni egzekucję komorniczą.
- Odpowiedź banku jest negatywna. Oczekują, że wpierw sprzeda jedną nieruchomość, co czyni, ale przy obecnym rynku nieruchomości może zając to kilka miesięcy. W tym czasie nie ma jak pracować, bo brak mu środków do życia.
- Pisma były dwa, na oba odpowiedź Banku była odmowna.
To bardzo duży skrót (żeby miała Pani ogląd, czy widzi Pani potencjał) jego sytuacji. Czy widzi Pani szansę na wyjście z tej sytuacji? Jestem załamana, raz tym, że o niczym wcześniej nie wiedziałam a dwa tym, że sytuacja, w której mój mąż się znalazł, jest bardzo ciężka. Bardzo proszę o poradę!!
Ugoda z wierzycielem
No to rzeczywiście nieciekawa sytuacja, zważywszy na fakt, że mąż nie ma jak kontynuować zatrudnienia, skoro zabierane mu są środki nawet za refundację poniesionych miesiąc wcześniej kosztów.
Ugoda z wierzycielem załatwiłaby tutaj sprawę prawda? moglibyście spłacać dług bez ingerencji komornika, którego obecność jeszcze bardziej komplikuje całą sprawę. Niestety nie jesteście jedyni, którym egzekucja komornicza komplikuje wyjście z długów, to dlatego, że tutaj prawo jest bardziej po stronie wierzyciela, a nie dłużnika.
Nie znam dokładnie Waszej sytuacji życiowej, ale czy wchodzi w grę, abyś i Ty poszła do pracy? odciążyłabyś wtedy męża z ponoszenia kosztów na utrzymanie, jego pensją moglibyście spłacać dług w Getin Bank, a za Twoją pensję utrzymywać się i żyć? czy rozważałaś taką opcją?
Szczerze mówiąc, to niewiele jesteście w stanie zrobić, bo skoro rozmowy z wierzycielem na nic się zdają, to nikt inny nie jest w stanie zatrzymać egzekucję komorniczą niestety…
Umowa ugody dłużnik – wierzyciel – wzór
Umowa ugody dłużnik – wierzyciel – wzór
Co jeszcze warto przeczytać?
- Jak poradzić sobie z długami? wypowiedzenie umowy kredytów
- Wypowiedzenie kredytów i chwilówki – jak wyjść z długów
- Spłata zadłużenia w ratach u wierzyciela a zajęcie komornicze
- Jak wyjść z długów i zacząć nowe życie?
- Czy można NEGOCJOWAĆ z komornikiem?
- Jak wyjść z długów komorniczych? [PORADNIK]
chciałabym się dowiedzieć co muszę napisać aby zawrzeć ugodę z bankiem, chciałabym też żeby odsunąć komornika żeby ugadać się na spłatę długu na raty, bo wcześniej nie pracowałam, a teraz mam możliwość spłaty kredytu na raty. Proszę o pomoc jak takie pismo ugodowe napisać, bo sama sobie nie poradzę, nie spłacałam też kredytu, ponieważ straciłam dwójkę dzieci.