Witam serdecznie, chodzi o kredyt bez zgody współmałżonka. Mianowicie chciałbym zapytać, czy jest możliwość zaciągnięcia kredytu konsolidacyjnego bez zgody współmałżonka w celu spłacenia 2 kredytów na kwotę 38.415 zł i jakąś dodatkową dobraną gotówkę?
Nie pracuję i pobieram tylko rentę socjalną połączoną z rentą rodzinną na stałe w kwocie 1709 zł miesięcznie, czy w ogóle jest jakaś szansa na taki kredyt bez zgody małżonki??
Kredyt bez zgody współmałżonka – ile można dostać?
Niemal każdy bank jest w stanie udzielić kredytu bez zgody współmałżonka, nawet jeśli nie macie rozdzielności majątkowej, bowiem takie prawo weszło 19 stycznia 2015 r.
To wszystko, dzięki nowelizacji ustawy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Od 2015 roku, prawo przestało ograniczać górną wysokość zaciąganego kredytu gotówkowego bez zgody współmałżonka.
Z tego, co widzę, to podpis jednego tylko małżonka na umowie pożyczkowej, może skutkować zaciągnięciem pożyczki/kredytu, nawet do 20.000 zł. Reszta banków ogranicza maksymalną kwotę kredytu bez zgody małżonka do 10.000 – 15.000 zł.
Warto wiedzieć, że za w ten sposób zaciągnięty kredyt, odpowiedzialność ponosi jedynie małżonek, który podpisał umowę kredytową. Prawo tym sposobem chroni drugiego współmałżonka, aby ten nie musiał ponosić konsekwencji niespłacanego kredytu swoim osobistym majątkiem.
Kwota ponad 38.000 zł jest z tego, co widzę, nie do przeskoczenia, jeśli chciałbyś zaciągnąć kredyt bez zgody małżonki. Bank nie udzieli Ci takiej pożyczki, mimo że prawo wcale go w tej kwestii nie ogranicza.
Druga sprawa jest taka, że kredyt konsolidacyjny na ponad 38.000 zł + dobranie dodatkowej kwoty, przy Twoich dochodach, też nie masz szans przejść, ponieważ masz słabą zdolność kredytową jak na tak duży kredyt…
I po trzecie, osobiście uważam, że bez sensu jest zadłużać się jeszcze bardziej, już teraz masz problemy finansowe ze spłatą obecnego zadłużenia, a Ty chcesz nie tylko zaciągnąć kolejny ogromny kredyt, który nie będzie tani, bo kredyty konsolidacyjne dla zadłużonych nie są wcale tanie, to jeszcze do tego chcesz dobrać dodatkową gotówkę na dowolny cel.
Myślę, że właściwym (choć wcale nie łatwym) krokiem do zrobienia, jest w tym momencie, poinformowanie małżonki o problemach finansowych, którym właśnie stawiasz czoła. Wiedz też, że zawsze pierwszym krokiem do wyjścia z długów, jest definitywne zaprzestanie ponownego zadłużania się!
Trzymam za Ciebie kciuki, abyś znalazł w sobie siłę i odwagę do wyjawienia małżonce Twojego małego sekretu. Absolutnie nie decyduj się na pożyczkę czy kredyt bez zgody i wiedzy małżonki, bo tylko pogorszysz swoją sytuację finansową.
Wybrane specjalnie dla Ciebie:
- Jaki kredyt dla bardzo zadłużonych? MAMY ogromne długi
- Licytacja komornicza nieruchomości za MAŁE długi?
- Zadłużyłam się na 50 tys. zł. Czy dostanę kredyt konsolidacyjny?
Ciekawy artykuł. Będę zaglądać na bloga.
kredyt bez zgody współmałżonka do jakiej kwoty dostanę jeśli oboje mamy zatrudnienie? czy to zmienia w jakiś sposób postać rzeczy?
Jeśli chcesz starać się o kredyt czy pożyczkę bez zgody małżonka, to nie ma znaczenia, że oboje pracujecie, bo tylko Ty wtedy jesteś na umowie kredytowej i tylko Ty swoim majątkiem będziesz odpowiadać za zaciągnięty kredyt. Bank przy kalkulacji nie weźmie pod uwagę zarobków Twojego męża.
Też potrzebuję kredyt konsolidacyjny bez zgody współmałżonka, bo mąż wie tylko o jednym kredycie i karcie kredytowej na 3.000 zł. Całkowite moje zadłużenie sięga prawie 50.000 zł, chcę to spłacić tak żeby mąż się nie dowiedział bo “będzie zły”. A gdyby udało mi się zaciągnąć kredyt konsolidacyjny, to bym miała jedną tylko ratę a nie 5 rat jak obecnie. opóźnień póki co w spłacie kredytów nie mam, czysty BIK i stałe dochody 2.000 na rękę. Czy jest szansa coś z tym zrobić?
Wydaje mi się, że tak dużej kwoty jak 50.000 zł niestety żaden bank Ci nie udzieli jeśli chodzi o kredyt bez zgody i wiedzy współmałżonka, druga sprawa to Twoja zdolność kredytowa, dochody na poziomie 2.000 zł i kwota 50.000 zł nie idą raczej w parze. Tak jak pisałam w artykule, z tego co widziałam, to banki dają kredyty bez zgody męża na jakieś 15-20.000 zł.
Nie wiem ale mi się wydaje, że jak ktoś planuje brać kredyty o których ma nie dowiedzieć się współmałżonek, to nie lepiej od razu zrobić sobie rozdzielność majątkową i wszystko wtedy będzie ok? wiadomo, że bank nie może udzielić dużego kredytu współmałżonkowi bez zgody drugiego współmałżonka… głównie chodzi tu o odpowiedzialność za majątek wspólny małżeństwa…
No wiesz, często bywa tak, że małżonkowie na etapie kiedy są jeszcze narzeczeństwem, nie planują zaciągania ani pożyczek, ani kredytów bez wiedzy drugiego przyszłego współmałżonka. Nikt nie myśli o takich sprawach, ponieważ nie przewidzi swojej sytuacji finansowej na 5 czy 10 lat w przód. Poza tym, sam fakt poproszenia przyszłej żony czy przyszłego męża o podpisanie intercyzy nie napawa zbytnio optymizmem w sferze zaufania…
Z tego co się orientuję, to aktualna rekomendacja KNF pozwala bankom na udzielenie kredytu gotówkowego w wysokości 30 tysięcy złotych. Oczywiście chodzi tu o kredyt dla jednego małżonka, bez zgody drugiego, gdy nie ma intercyzy. Inną sprawą jest odpowiedzialność za długi. Co z tego, że tylko jeden małżonek odpowiada za spłatę zobowiązania, skoro komornik i tak zajmie ich wspólny majątek. No – może poza zajęciem pensji małżonka nie zadłużonego.
Komornik nie ma prawa ściągać należności z majątku obu małżonków, jeśli drugi małżonek nie wiedział o pożyczce pierwszego małżonka. Odpowiedzialność za długi pozostaje jedynie po stronie osoby, która ten dług zaciągnęła i odpowiada ona za jego spłatę wyłącznie swoim majątkiem osobistym. Jeśli komornik zajmuje np. konto bankowe obojga małżonków, to należy złożyć pismo u komornika ograniczające zajęcie konta bankowego tylko do wysokości udziału dłużnika w tym koncie, a więc komornik domyślnie może zająć jedynie 50% środków znajdujących się na wspólnym rachunku bankowym małżonków.