Witam, mam ogromne długi, co robić? niestety mimo młodego wieku (24 lata) wpadłam w ogromne długi – częściowo to moja ogromna wina… Niestety, pochodzę z biednej rodziny – zaczęło się na studiach – bardzo potrzebowałam laptopa, który pomagałby mi w nauce. Niestety, moich rodziców nie było stać na kupno go oraz pomoc dla mnie.
Wzięłam sprzęt na raty. Niestety, utrzymywałam się tylko ze stypendium – gdybym poszła do pracy, straciłabym zasiłek (mogłam pracować tylko w weekendy), wiec dorabiałam jako opiekunka na czarno.
Nie spłaciłam tej zaległości. Próbowałam co jakiś czas wpłacać jakieś kwoty na poczet długu, ale dług wciąż rósł i rósł. I niestety, zrobiłam jedna z gorszych decyzji – rodzice poprosili mnie o wzięcie kredytu dla nich – zgodziłam się.
Mam stałą pracę, dostałam kredyt. Nie miałam problemu ze spłatą. Do czasu – aż odezwał się komornik, który zajął moje konto. Rodzice nie są w stanie mi pomóc, zostałam z tym sama.
W międzyczasie okazało się, że mam problemy ze zdrowiem, wzięłam chwilówkę, którą staram się spłacać. Jestem już w takiej spirali długów, że nie wiem, co robić.
Nie mogę pożyczyć pieniędzy od rodziny i znajomych – sami nie mają. Co więcej, ze swoich dorobionych pieniążków poza główną pracą pomagam moim rodzicom – mam młodszego, 15-letniego brata…
SPIS TREŚCI:
Raty, na które nas nie stać – a jednak?!
Witaj! no widzisz, zamiast oszczędzać po „parę złotych” co miesiąc i kupić używany laptop za kilkaset złotych, to postanowiłaś zadłużyć się i wziąć nowego laptopa na raty. To był błąd nr 1.
Błąd nr 2 to wzięcie kredytu dla rodziców, nie wiem oczywiście jaki był powód i okoliczności, w jakich rodzice poprosili Cię o przysługę, ale ogólnie rzecz biorąc, nie wolno brać pożyczki dla kogoś, to ogromne obciążenie, szczególnie w Twojej sytuacji!
Komornik zajął Twoje konto bankowe
Domyślam się, że komornik nie tylko zajął Twoje konto bankowe, ale i pensję, która na nią spływa right? Nie wiem w jakiej wysokości, ale komornika obowiązują pewne limity, dokładniej mówiąc: kwoty wolne od zajęcia komorniczego.
Koniecznie przeczytaj teraz i sprawdź, czy komornik nie zabiera Ci z wypłaty zbyt wiele (a zdarza się zdarza…). Przeczytaj wpis: ile komornik może zabrać z wypłaty na umowie o pracę <— i sprawdź go. Wzór pisma, który może Ci się przydać:
Pismo do komornika o rozłożenie długu na raty – wzór
Pismo do komornika o rozłożenie na raty wzór
Wzięcie chwilówki
Rozumiem to, że pieniądze są czasem bardzo potrzebne, ale wzięcie chwilówki w Twojej sytuacji, to proszenie się kłopoty. Spłać tę chwilówkę jak najszybciej, bo ciężko wychodzi się z długów, zwłaszcza kiedy są to chwilówki, dług wtedy rośnie lawinowo, przez m.in. drogie monity z firmy pożyczkowej (Oni na tym zarabiają krocie!), a Ty dłużniku? radź se sam…
W tym przypadku przyda Ci się:
Rozłożenie chwilówki na raty – wniosek
Rozłożenie chwilówki na raty – wniosek
Plan wychodzenia z długów
Koniecznie pozbądź się tej ostatniej chwilówki, bo to może być gwóźdź do trumny, w której pochowasz cały swój budżet domowy! a tego nie chcemy…
Następnie skontaktuj się z komornikiem, przedstaw mu swoją sytuację i poproś o możliwie najmniejsze raty do spłaty.
Nie napisałaś wiele o kredycie dla rodziców, jeśli jest to kredyt z banku, to przysługują Ci wakacje kredytowe – warto z nich skorzystać, żeby trochę złapać oddechu. Idź do banku i zapytaj, czy wakacje kredytowe dla tego kredytu są możliwe.
Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że masz stałą pracę, to już połowa sukcesu, teraz tylko i aż, czeka Cię oszczędzanie, negocjacje z wierzycielami i głęboka determinacja w wychodzeniu z długów.
Twoja sytuacja nie jest wcale tak tragiczna, jak pewnie myślisz, wierz mi moja droga, ludzie mają o wiele większe długi niż Ty i walczą, Tobie w tym momencie nie wypada nie walczyć ;-) Trzymam za Ciebie kciuki i odezwij się w komentarzu, jeśli masz jeszcze jakieś pytania. Życzę Ci powodzenia! i trzymam kciuki!
Z pewnością pomógłby Ci e-book Pani Iwony Wendel, zobacz, czym on jest i co możesz zyskać, decydując się na jego zakup: KLIK.
Koniecznie przeczytaj jeszcze o:
- Jak wyjść z długów i zacząć nowe życie? mam długi na 150 tys. zł
- Dlaczego wpadamy w długi? SPRAWDŹ!
- 100 chorób wywoływanych przez długi, czyli jak wyjść z długów
- Jak wyjść z długów nie mając pieniędzy? [PORADNIK]
Witam. Mam na imię Renata i mam 21 lat niestety przez swoją głupotę i lekkomyślność narobiłam sobie ogromnych długów.. W dodatku gdyby tego było mało nie mieszkam w domu rodzinnym bo się po prostu nie da, psychika mi wysiadła i nie mam już siły walczyć bo i tak obojętnie co zrobię to źle.
Witam, mam niespłacone chwilówki, pożyczki, brakuje mi na życie, Nie opłacone rachunki, za chwilę córka idzie do szkoły… Nie mam do niej nic, nie pracuje bo partner twierdzi, że to kolidować będzie z jego pracą, a nie mają na telefon albo jak przez cztery miesiące wcale(wtedy nabrałam pożyczek), po nocach nie śpię, zaczęłam nawet u psychiatry się leczyć, żeby było mało, to starszą córkę namówiłam na kredyt, mam go 45.000 do spłacenia, partner mówi, że mam być spokojna? ratunku…
Nie wiem co Ci doradzić, bo tak głęboko zaangażowałaś się w ich wspólne życie, że niemal Ty zarządzasz ich budżetem domowym, myślę że powinnaś nie brać na siebie tyle ciężaru, pozwól im uczyć się na błędach, niech je popełniają, ale też niech wyciągają z nich wnioski. Z boku patrząc wygląda to tak, że psychicznie nie radzisz sobie z sytuacją finansową Twojej córki i jej partnera, ponadto córkę namówiłaś na kredyt? Usiądź i spokojnie przeanalizuj swoją sytuację i sytuację swojej rodziny, bo wyczuwam duży nieład, strach i panikę. Nie tędy droga. Trzeba rozdzielić Twój budżet i budżet Twojej córki z partnerem… nie powinnaś się mieszać w ich sytuację aż tak mocno…
Na wstępie zacznę, ze mam droga grupę gdyż choruje na epilepsje i organiczne zaburzenia osobowości już od 10 lat, rety nie mam. Pobieram zasiłek pielęgnacyjny oraz pracuje w ochronie 4 i pół roku, mam umowę o pracę na czas nieokreślony.
Pol roku temu się zakochałem, nabrałem kredytów jak dureń, a ona uciekła do Irlandii. Kredyty Mam 10 tys w Skok Stefczyka, 20 tys. w moim banku Pekao SA, oraz w firmie pożyczkowej Zaplo 12 tys rata wynosi 450 zł i chce ten jeden kredyt sobie odpuścić gdyż nie wyrabiam.
Nadmienię ze mieszkam z nie pracującymi rodzicami, ZUS odmówił wcześniejszej emerytury tacie no i brat. Co pani doradzi? Z poważaniem Stanisław.
Wg mnie warto skupić się na spłacaniu pożyczki, która ma największe RRSO, a więc pożyczki najdroższej. Spłacając najdroższą pożyczkę, zminimalizujesz koszty. Piszesz też, że chcesz odpuścić sobie jeden z kredytów, to błąd, ponieważ jeśli bank wypowie Ci umowę kredytową, to sprawa trafi do firmy windykacyjnej i poniesiesz dodatkowe koszty windykacji, następnie, jeśli windykacja nie będzie w stanie ściągnąć z Ciebie należności, bank prawdopodobnie odda sprawę do komornika, gdzie znów zostaniesz obciążony kosztami egzekucyjnymi. Z długu na 10.000 zł, zrobi się więc dług na 20.000 zł.
Do tego wszystkiego oczywiście dojdą jeszcze monity i karne odsetki. Jak widzisz, nie warto sobie odpuszczać jakiejkolwiek pożyczki, dodatkowo, w BIK-u pojawi się adnotacja, że masz długi, to przekreśli szansę na otrzymanie pożyczki w późniejszym terminie!
Poproś każdego z trzech wierzycieli, aby rozłożył Twoje obecne zadłużenie na jeszcze więcej mniejszych rat, bo nie dajesz rady ze spłatą, jeśli uda Ci się obniżyć raty kredytów i pożyczek, to będziesz “w domu”. Bo wciąż będziesz mógł kontynuować systematyczną spłatę zadłużenia!
witam moje zadłużenie powstało w skutek pożyczki pieniężnej jaką wzięłam przed urodzeniem mojej córeczki. Ojciec dziecka po 2 latach razem wypiął się na nas jak byłam w 7 miesiącu ciąży i zostałyśmy same. Dlatego też wzięłam pożyczkę żeby mieć na wszystkie potrzebne rzeczy dla córki. Po 8 miesięcznym urlopie macierzyńskim wróciłam do pracy i wszystko się ładnie układało. dopóki córka nie zaczęła chorować w żłobku. Raz, drugi, trzeci, i po którymś razie musiałam zabrać ją ze żłobka i zrezygnować z pracy. Otrzymuję zasiłek i 500+, ale to ledwie pokrywa bieżące wydatki. proszę więc dobrych ludzi o pomoc w spłacie tego długu.
Kochani, trzeba iść do przodu i wierzyć w siebie. W 2015 roku nabrałam chwilówek, bo straciłam pracę dorywczą i nie miałam za co opłacić wynajmowanego pokoju, a bardzo nie chciałam przerywać studiów. Przyznaję, że część pieniędzy idiotycznie wydałam na kosmetyki czy ciuchy, bo w domu była bieda, a ja jak poczułam kasę na koncie, to z całego serca zapragnęłam mieć cokolwiek ładnego, być jak inni… Potem spłacanie chwilówki chwilówką, ogromne koszta. Windykacja mnie gnębiła, wydzwaniali wszędzie. Spięłam się, spłaciłam wszystko (zajęło to rok). Obecnie kończę studia zaocznie, zarabiam powyżej średniej krajowej. JEST SZANSA, nie poddawajcie się!
Dzięki Haniu za ten motywujący komentarz. Jesteś żywym przykładem tego, że da się wyjść z długów, tylko trzeba ciężko nad tym pracować! Gratuluję!