Witam serdecznie. Przeczytałam, że Pani borykała się z ogromnym długiem, ale udało się wyjść na prostą. Bardzo Panią podziwiam i niestety też zazdroszczę. Ja mam długu ok. 200 tys. Są to kredyty bankowe, ale też w bardzo drogich firmach pozabankowych.
Mam już komornika i powypowiadane umowy pożyczkowe i kredytowe. Boję się każdego telefonu (często nie odbieram), każdego dzwonka do drzwi. Mój mąż o nich nie wie i nie powiem mu, ponieważ straciłabym dach nad głową i to, co mam najcenniejsze – dzieci, synowie w wieku 10 i 13 lat KOCHAM ICH PONAD WSZYSTKO.
Wiem jednak, że dłużej nie dam rady tego ukrywać. Zasypiając wieczorem, modlę się, żeby rano się nie obudzić. Wiem, że nie jest Pani w stanie mi pomóc, ale „wygadanie się” też przynosi ulgę (choć nie wielką).
Nie mam nikogo tak bliskiego, komu mogłabym o tym opowiedzieć lub do kogo mogłabym zwrócić się o pomoc. Cały czas udaję przed wszystkimi, że jest wszystko ok, ale to mnie zabija. Pozdrawiam gorąco i życzę wszystkiego najlepszego. Jeżeli będzie miała Pani ochotę, to proszę odpisać.
SPIS TREŚCI:
Ukrywam długi
Muszę przyznać, że bardzo poruszył mnie Twój list, borykanie się z długami w pojedynkę jest bardzo ciężkie, wykańcza psychicznie. 200.000 zł zadłużenia to dość dużo, dlaczego dopuściłaś, żeby dług urósł aż tak duży? i to jeszcze bez wiedzy i zgody małżonka?
Niestety nie wyobrażam sobie sytuacji, w której Twój mąż nie dowiaduje się o Twoich długach, przecież jeśli masz zaległości w spłacaniu rat pożyczek, wkrótce zaczną przychodzić na Twój adres monity i inne „prośby” o zapłatę raty za pożyczkę…
Jeśli długi nie są spłacane i wisi nad Tobą wypowiedzenie umowy pożyczki, to lada miesiąc, a będziesz mieć na głowie nękające firmy windykacyjne, które zdarza się nawet, że wysyłają windykatorów terenowych pod adres zamieszkania dłużnika.
Jeśli działania firmy windykacyjnej nie przyniosą żadnych rezultatów w spłacie długów, to sprawa trafia do komornika, i tu zaczynają się naprawdę ciężkie problemy… przy takim dużym zadłużeniu, może nawet dojść do licytacji z nieruchomości dłużnika…
Na pocieszenie mogę tylko wnioskować, że skoro mąż nie wiedział o Twoich długach, i dowiedzie tego przed sądem, to być może komornik nie zajmie Waszych wspólnych ruchomości i nieruchomości, a tylko ograniczy się do zajęcia Twojego osobistego majątku…
Bo wtedy w świetle prawa, tylko Ty będziesz odpowiadać za długi, których narobiłaś…
Wierzyciel (bank czy firma pożyczkowa), może zostać zaspokojony z majątku wspólnego oraz osobistego każdego z małżonków tylko w sytuacji, kiedy oboje małżonkowie, są stronami czynności prawnej, która jest przyczyną powstania długu. Czyli kiedy oboje podpisali się na umowie pożyczkowej
E-book Pani Iwony Wendel
Życzę Ci powodzenia i dużo sił w walce z demonami, które często Cię nawiedzają, może spróbuj rozważyć ogłoszenie upadłości konsumenckiej, jeśli nie masz jak spłacić długów? polecę Ci także przeczytanie e-booka Pani Iwony, nosi on tytuł: Jak wyjść z długów – 12 kroków do wolności finansowej. E-book Pani Iwony to absolutnie obowiązkowa lektura dla każdego dłużnika – nie ma co do tego wątpliwości.
Oprócz 92 stronicowego e-booka otrzymasz szereg bonusów, które bardzo ułatwią Ci wyjście z długów. Natomiast tak jak pisała, przy długach sięgających 200.000 zł warto zastanowić się, czy upadłość konsumencka pozwoliłaby, by Ci na nowo funkcjonować w społeczeństwie.
Wniosek o upadłość pobierzesz poniżej, znajduje się tam także przykładowo wypełniony wzór.
Wniosek o upadłość konsumencką
Wniosek o upadłość konsumencką
Wybrane specjalnie dla Ciebie:
- Wpadłam w długi na 200 tys. zł – jest pętla zadłużenia…
- Jaki kredyt dla bardzo zadłużonych? MAMY ogromne długi
- Mam długi – nie mam pojęcia już nawet gdzie…
- Czy żona odpowiada za długi męża zaciągnięte po ślubie?
- 100 chorób wywoływanych przez długi, czyli jak wyjść z długów